• Witamy na Forum Mechaników!
    Aktualnie przeglądasz stronę jako gość. lub
    Jako użytkownik uzyskasz pełen dostęp do forum oraz będziesz mógł tworzyć tematy oraz brać udział w dyskusjach.
    Gorąco zachęcamy oraz zapraszamy do rejestracji!

żarciki,piszczie pośmiejemy się

old1977

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
20.01.2013
Postów
2340
Punktów
502
W murzyńskiej wiosce rodzi się białe dziecko. Poruszenie, konsternacja,rodzice idą do szamana.
- Szamanie, jesteśmy oboje czarni, a dziecko się urodziło białe, jak to może być?
- A robiliście to po murzyńsku?
- Tak, tak, po murzyńsku!
- Od tyłu po murzyńsku?
- Od tyłu po murzyńsku!
- A palec w dupie był?
- Nie było.
- No to tędy się światło
 

shrek

Moderator Car Audio
Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
6.11.2011
Postów
3298
Punktów
1316
Miasto
Pyrlandia
WWW
koddoradia.blogspot.com
Proponuje pisać żarty wartsztatowe z życia wzięte np. my kazaliśmy pierwszo klasiście przynieś klucz wiolinowy, młody chyba szukał z 5minut
Tak znęcać sie nad młodym kolegą:cool: ... ja wysłał bym Ciebie po wiadro kompresji do sąsiada lub po młotek ze szczelinomierzem:)
 

norbi666994

SuperMechanior
Dołączył
20.12.2012
Postów
397
Punktów
34
Wiek
47
Po wiadro kompresji byli wysyłani na magazyn :confused: A o młotku ze szczeliniomierzem jeszcze nie słyszałem, wypróbuje w poniedziałek :D

Kolega mi opowiadał że na innym serwisie mechanik wysłał młodego do środka auta żeby wrzucił bieg bo nie może odkręcić docisku, młody wsiadł wrzucił bieg a ten z dołu krzyczy "wrzuciłeś kur.." ten bieg bo nadal się kręci. Inni mechanicy się śmiali i spytali go co robi? przecież skrzynie ma na dole :D.
 

old1977

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
20.01.2013
Postów
2340
Punktów
502
kiedyś na stacji benzynowej dawne czasy jak maluchy jeździły po polsce,stoi kobitka klapa od silnika otwarta a po silnikiem plama oleju,idę zapytać czy pomóc może podchodzę i co widzę kobitka próbuje wlać olej do silnika przez rurkę od bagnety a przy tym klnie siarczyście na tego kto wymyślił takie poje....ne miejsce do wlewania oleju;)
 

norbi666994

SuperMechanior
Dołączył
20.12.2012
Postów
397
Punktów
34
Wiek
47
Przykładowo jedziemy na łuku, lewym pasem z prędkością 100km/h przebiła się dętka i co wtedy? Wiem że troche amatorskie rozwiązanie to jest ale powoduje złe wyważenie kół i działa tylko na dętce. Na oponie bezdętkowej trzeba byłoby chyba wykorzystać czujniki ciśnienia w oponach.

I co to jest ten niby fezkop? :D
 

Luku

Dekoder
Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
13.11.2011
Postów
1576
Punktów
317
Wiek
34
Miasto
Nottingham
A ja uwielbiam dowcipy antyreligijne xD

Przychodzi facet do spowiedzi i mówi, że zgwałcił nieletnią.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie ona Ciebie, mój synu sprowokowała.
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi drugi facet i mówi, że zgwałcił staruszkę.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie to był jej ostatni raz w życiu, więc zrobiłeś dobry uczynek synu.
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi trzeci facet:
- Zgwałciłem księdza z sąsiedniej parafii!
Ksiądz waląc pięścią w konfesjonał:
- Pamiętaj, tu jest Twoja parafia!

Pewnego dnia bardzo tępa zakonnica przychodzi do księdza i mówi:
- Proszę księdza słyszałam słowo "CI**"... Co to znaczy?
- To jest czoło kiedy się spoci.
Następnego dnia zakonnica znowu przychodzi do księdza i mówi:
- Proszę księdza słyszałam słowo "H*J"... Co to znaczy?
- To są wszyscy ludzie zdani na łaskę BOŻĄ.
Następnego dnia sytuacja znowu się powtarza i zakonnica pyta księdza:
- Słyszałam słowo "KUR**". Co to znaczy?
Ksiądz, który już nie miał co wymyślić po chwili dodał:
- To jest zakonnica...
Kilka dni później owa zakonnica wsiada do autobusu i mówi:
- Ale mi się ci*a spociła...
Co się H**E patrzycie??
k**wy nie widzieliście???


Idzie ksiądz ulicą obok komisariatu policji i zobaczył na drodze rozjechanego zdechłego psa.
Bez namysłu wchodzi na komisariat i krzyczy do siedzących policjantów:
- Wy tu sobie bezczynnie siedzicie, a na drodze leży zdechły pies!
Jeden z policjantów na to:
- Hehe.. ja to myślałem, że wy jesteście od pogrzebów.
Wszyscy się śmieją, a ksiądz na to:
- Przyszedłem powiadomić najbliższą rodzinę.
 

shrek

Moderator Car Audio
Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
6.11.2011
Postów
3298
Punktów
1316
Miasto
Pyrlandia
WWW
koddoradia.blogspot.com
Egzamin na prawo jazdy.
Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy ?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz -
warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka.
Skąd wziął sie motocyklista ?
- A cholera ich wie ,skąd oni sie biorą...


W szpitalu po operacji leży facet na łóżku, a obok siedzi jego żona, uśmiecha się i głaszcze go po głowie. W pewnej chwili on otwiera oczy, patrzy na nią z niedowierzaniem i mówi:
- Jak się żeniłem, to ty byłaś koło mnie...
- Tak kochanie.
- Jak złamałem nogę, to ty byłaś ze mną...
- Oczywiście najdroższy!
- Jak rozbiłem samochód, ty siedziałaś koło mnie...
- Tak kochanie!
- Dzisiaj miałem operację i ty również jesteś u mego boku...
- Och! - Tak mój kochany.
- Wiesz co? Ty mi q*** pecha przynosisz!
 
S

S-LINE

Stajnia Ferrari zwolniła całą załogę boksu. Decyzję podjęto po przejrzeniu dokumentacji dotyczącej grupy młodych, bezrobotnych Polaków z Berlina, którzy byli w stanie w ciągu czterech sekund odkręcić wszystkie koła od samochodu, nie dysponując przy tym żadnymi potrzebnymi narzędziami.
Team Ferrari uznałto za mistrzowskie osiągnięcie, jako że w dzisiejszych czasach o zwycięstwie lub przegranej w wyścigach Formuły 1 nierzadko decyduje czas pobytu w boksie i zaproponował im pracę. Projekt jednak zakończono równie szybko, jak go rozpoczęto: młodzi mechanicy co prawda zmienili wszystkie koła w ciągu czterech sekund, ale równocześnie kompletnie przelakierowali bolid, przebili numery silnika i sprzedali teamowi McLarena...




szczyt pijaństwa - upic ślimaka tak żeby nie trafił do domu!!



Dwóch facetów po długiej nocy spędzonej w barz
nad ranem wsiada do samochodu. Po kilku minutach w okno pasażera stuka stary mężczyzna.
-Zobacz, w oknie jest duch! - krzyczy pasażer.
Kierowca dodaje gazu, ale twarz nie znika.
pasażer otwiera okno i pyta:
- Czego chcesz?
- Macie może papierosy? - pyta stary mężczyzna.
Pasażer rzuca przez okno paczkę i krzyczy do
kierowcy zamykając ze strachem okno:
- Przyspiesz!
Kilka minut później uspokojeni zaczynają śmiać
się i żartować z poprzedniego strachu. Nagle
w oknie znów pojawia się ta sama twarz.
- To znowu on! - krzyczy pasażer. Otwiera okno
i drżąc ze strachu pyta:
- Tak?
- Macie ognia? - dopytuje się stary mężczyzna.
Pasażer wyrzuca zapalniczkę przez okno i
krzyczy:
- Przyspiesz jeszcze
Kierowcawciska gaz do podłogi, straszliwa
twarz znika z okna. Pasażer z kierowcą powoli
dochodzą do siebie po spotkaniu z duchem,
kiedy w oknie znowu pojawia się postać tego
samego starego mężczyzny.
Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
- Co znowu?
- Może pomóc wam wyjechać z tego błota?
 

old1977

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
20.01.2013
Postów
2340
Punktów
502
Mąż do żony:
- Co się stało kochanie?
- Chora jestem, to się położyłam...
Maz chce powiesić marynarkę w szafie, wtem żona krzyczy:
- Nieeee....
- Co się stało kochanie?
- Nie otwieraj szafy, tammmm straszy...
- Coś ty, niemożliwe - i otwiera szafę, a pomiędzy ubraniami siedzi jego kumpel Józek.
Mąż z niesmakiem:
- Józek czyś ty zgłupiał, żona chora, a ty ją jeszcze straszysz...
 

troll

SuperMechanior
Dołączył
2.05.2012
Postów
255
Punktów
34
Wiek
56
kiedys dawno temu w sklepie z gratami elektronicznymi sobie chciałem jajka porobić i pytam sprzedawcy czy może mają bulgulator trójfazowy na prąd stały...a facet z całą powaga ,że może za tydzień będzie bo dostawa ma być.....

 
Do góry Bottom