Witam wszystkich !
mam problem z moim A3 8P 2.0 TDI BKD
Parę dni temu pękł mi przewód paliwowy elastyczny od zasilania za filtrem.
Przejechałem z tym naderwanym i lejącym węzykiem jakieś 10-15km
Po powrocie do domu, wymieniłem owy przewód, samochod odpaliłem, pochodził 3 minuty, zgasiłem i poszedłem do domu.
Nastepnego dnia po przejechaniu 2km samochód zaczął tracić moc, szarpać i jakby chodził na 3 cylindry.
Silnik zgasiłem, zerknąłem pod maske czy wężyk nadal siedzi, wszystko wyglądało OK.
odpalam, problem zniknął, ale na wszelki wypadek wracam do domu. Po kolejnych dwóch kilometrach problem wrócił.
Pomyślałem, że to może pompa w baku się zajechała. Więc odpinam pompę, zasilanie i powrót paliwa wrzuciłem w bańke ropy i dalej to samo.
na postoju w dolnym zakresie obotów tj. 1300-2900, gdy przytrzymam gaz przez okolo minuty, znowu zaczyna telepać silnikiem, nie reagować na gaz i zaczyna się takie jakby spalanie stukowe .
Oczywiście kasuję błędy i samochód na kolejną minute działa bez zastrzeżeń. Na wysokich obrotach takowego problemu nie zaobserwowałem.
Dodam, ze podczas błędu korekty wtrysków wskakują na wysoki poziom. tj. -3.01mg/suw +2.99mg/suw 2.99mg/suw -3.01mg/suw
Czy to możliwe, że pompowtryski mogły dostać po uszach przez ten pękniety wężyk ? Czy pompa vakum/tandem też może dawać takie objawy ?
Kody błędów:
17688 - Zawór pompowtryskiwacza cylinder 1 (N240)
P1260 -000 Sygnał niezrozumiały
17671 - Zawór pompowtryskiwacza cylinder 2 (N241)
P1263 -000 Sygnał niezrozumiały
17674 - Zawór pompowtryskiwacza cylinder 3 (N242)
P1266 -000 Sygnał niezrozumiały
17677 - Zawór pompowtryskiwacza cylinder 4 (N243)
P1269 -000 Sygnał niezrozumiały
16687 - cylinder 3
P0303 - 000 - rozpoznanie wypadanie zapłonów - Sporadyczny
Obroty silnika - 756 /min
dawka paliwa 2.96/mg suw
temp. 75st
mam problem z moim A3 8P 2.0 TDI BKD
Parę dni temu pękł mi przewód paliwowy elastyczny od zasilania za filtrem.
Przejechałem z tym naderwanym i lejącym węzykiem jakieś 10-15km
Po powrocie do domu, wymieniłem owy przewód, samochod odpaliłem, pochodził 3 minuty, zgasiłem i poszedłem do domu.
Nastepnego dnia po przejechaniu 2km samochód zaczął tracić moc, szarpać i jakby chodził na 3 cylindry.
Silnik zgasiłem, zerknąłem pod maske czy wężyk nadal siedzi, wszystko wyglądało OK.
odpalam, problem zniknął, ale na wszelki wypadek wracam do domu. Po kolejnych dwóch kilometrach problem wrócił.
Pomyślałem, że to może pompa w baku się zajechała. Więc odpinam pompę, zasilanie i powrót paliwa wrzuciłem w bańke ropy i dalej to samo.
na postoju w dolnym zakresie obotów tj. 1300-2900, gdy przytrzymam gaz przez okolo minuty, znowu zaczyna telepać silnikiem, nie reagować na gaz i zaczyna się takie jakby spalanie stukowe .
Oczywiście kasuję błędy i samochód na kolejną minute działa bez zastrzeżeń. Na wysokich obrotach takowego problemu nie zaobserwowałem.
Dodam, ze podczas błędu korekty wtrysków wskakują na wysoki poziom. tj. -3.01mg/suw +2.99mg/suw 2.99mg/suw -3.01mg/suw
Czy to możliwe, że pompowtryski mogły dostać po uszach przez ten pękniety wężyk ? Czy pompa vakum/tandem też może dawać takie objawy ?
Kody błędów:
17688 - Zawór pompowtryskiwacza cylinder 1 (N240)
P1260 -000 Sygnał niezrozumiały
17671 - Zawór pompowtryskiwacza cylinder 2 (N241)
P1263 -000 Sygnał niezrozumiały
17674 - Zawór pompowtryskiwacza cylinder 3 (N242)
P1266 -000 Sygnał niezrozumiały
17677 - Zawór pompowtryskiwacza cylinder 4 (N243)
P1269 -000 Sygnał niezrozumiały
16687 - cylinder 3
P0303 - 000 - rozpoznanie wypadanie zapłonów - Sporadyczny
Obroty silnika - 756 /min
dawka paliwa 2.96/mg suw
temp. 75st
niemniej jednak, problem znika chwilowo podczas kasowania błędu lub ponownym uruchomieniu silnika. Wydaje mi się, że gdyby to były wtryski to skasowanie błędu na nic by się zdało. Czy się mylę ?