• Witamy na Forum Mechaników!
    Aktualnie przeglądasz stronę jako gość. lub
    Jako użytkownik uzyskasz pełen dostęp do forum oraz będziesz mógł tworzyć tematy oraz brać udział w dyskusjach.
    Gorąco zachęcamy oraz zapraszamy do rejestracji!

a6 c5 problem z elektroniką

Arom

SuperMechanior
Dołączył
9.11.2018
Postów
115
Punktów
32
Wiek
26
Miasto
Łódź
Witam otóż w moim a6 pojawił się problem związany z elektryką postaram się dokładnie opisać co się wydarzyło
2dni temu w Łodzi padał deszcz około 18 z autem było wszystko okej wróciłem do domu o 19 auto zostawiłem na ulicy zamknąłem z pilota i wróciłem do domu sytuacja miała miejsce około godzinny 21 rozległ się głos alarmu okazało się że to mój samochód wyszedłem otworzyłem drzwi z pilota zamknąłem wszystko wyglądało okej byłem już przy drzwiach od domu ponowny alarm otworzyłem auto z pilota wsiadłem odpaliłem zgasiłem zamknąłem auta na kluczyk żeby alarm nie wył i wróciłem do domu był spokój całą noc Rano sytuacja taka jak wyżej zamknięcie z pilota nie minęła chwila wycie auta... zamknąłem z kluczyka spokój po 15 minutach wsiadłem do auta i ku zdziwieniu światło wewnątrz zaczyna mrygać czy to na zapłonie czy na odpalonym silniku po 10 minutach byłem już pod domem żeby uniknąć problemów z alarmem zamknąłem kluczykiem chwile czekam a na zegarach podświetliła się data i godzina oraz przebieg oraz zaczyna mrygać wewnątrz auta lampka ze względu na zmęczenie po nocnej zmianie odłączyłem akumulator i poszedłem spać rano poszperałem trochę w necie piszę że do modułu komfortu mogła dostać się woda Więc zaczynam rozkręcać fotel tapicerkę by dostać się do niego [Jest pod nogami kierowcy] Ku mojemu zaskoczeniu otworzyłem puszczę z modułem sucho sama płytka wyglądała raczej okej nigdzie nie spalona wszystkie ścieżki raczej całe [Moje prywatne oko-Nie jestem elektrykiem i nigdy nie byłem] podłączyłem klemę od akumulatora przełączyłem na zapłon i słychać [Strzelanie?] właśnie z modułu stwierdziłem że sam nic nie zdziałam skręciłem do kupy i ruszyłem do pracy po drodze cały czas wyskakiwał mi błąd na fisie związany z otwartymi drzwiami kierowcy [Sprawdzałem były zamknięte] Podczas jazdy nagle usłyszałem dźwięk otwieranych zamków mimo że były otworzone a do pilota nogą bym nie trafił
Dojechałem odłączyłem klemę od auta i rano podłączyłem żaden objaw nie mija

Auto wstawiam dopiero w poniedziałek do elektromechanika który stawia na moduł komfortu w 100% Ale ze względu na to że jutro chciałem jechać do warszawy pojawiam się na forum z pytaniem czy z takimi objawami auto na trasie nie wybuchnie lub coś gorszego
 
Do góry Bottom