Witam.
Przyjąłem do naprawy Astrę jw. Okazało się, że do wymiany jest silnik. Niestety przed naprawą źle oceniłem stan instalacji elektrycznej, tzn. w trakcie wymiany okazało się, że izolacja przewodów elektrycznych kruszy się w rękach. Po wsadzeniu silnika i połataniu przewodów przyszedł czas na odpalenie. Brak iskry. Kontrola czujnika położenia wału. Okazało się, że próchnica doszła i tu.
Z trzech przewodów zrobił się jeden splot bez izolacji. Nie wiem jakim cudem doszło również do uszkodzenia sterownika Simtec56. Na czujnik nie idzie aż takie napięcie żeby uszkodzić sterownik.
Wymiana sterownika. Sprawdziłem całą wiązkę komputer-> czujniki, cewka itp. Jest postęp. Jest iskra ale pojawia się po +/- 10 obrotach wałem. Po tym czasie słychać jak załącza się przekaźnik pompy paliwa, pojawia się iskra na świecy i załącza centralka gazu. Jednym słowem wszystko ożywa. Po przekręceniu kluczyka gdy centralka jest przestawiona na "auto" słychać elektrozawory inst. gazowej ale po chwili napięcie na nich zanika. Pojawia się dopiero po ok 10 obrotach wału. Trwa to jednak zbyt długo... I właśnie dlatego pisze ten post.
Ktoś napisał, że to forum jest po to żebyśmy sobie pogdybali
Pozdrawiam.
Przyjąłem do naprawy Astrę jw. Okazało się, że do wymiany jest silnik. Niestety przed naprawą źle oceniłem stan instalacji elektrycznej, tzn. w trakcie wymiany okazało się, że izolacja przewodów elektrycznych kruszy się w rękach. Po wsadzeniu silnika i połataniu przewodów przyszedł czas na odpalenie. Brak iskry. Kontrola czujnika położenia wału. Okazało się, że próchnica doszła i tu.
Z trzech przewodów zrobił się jeden splot bez izolacji. Nie wiem jakim cudem doszło również do uszkodzenia sterownika Simtec56. Na czujnik nie idzie aż takie napięcie żeby uszkodzić sterownik.
Wymiana sterownika. Sprawdziłem całą wiązkę komputer-> czujniki, cewka itp. Jest postęp. Jest iskra ale pojawia się po +/- 10 obrotach wałem. Po tym czasie słychać jak załącza się przekaźnik pompy paliwa, pojawia się iskra na świecy i załącza centralka gazu. Jednym słowem wszystko ożywa. Po przekręceniu kluczyka gdy centralka jest przestawiona na "auto" słychać elektrozawory inst. gazowej ale po chwili napięcie na nich zanika. Pojawia się dopiero po ok 10 obrotach wału. Trwa to jednak zbyt długo... I właśnie dlatego pisze ten post.
Ktoś napisał, że to forum jest po to żebyśmy sobie pogdybali
Pozdrawiam.