• Witamy na Forum Mechaników!
    Aktualnie przeglądasz stronę jako gość. lub
    Jako użytkownik uzyskasz pełen dostęp do forum oraz będziesz mógł tworzyć tematy oraz brać udział w dyskusjach.
    Gorąco zachęcamy oraz zapraszamy do rejestracji!

Auto na rajdówkę do 3000

Status
Zamknięty.

Faja

SuperMechanior
Dołączył
17.08.2015
Postów
168
Punktów
21
Miasto
Puławy
Na jazdę po piachu gdzie trzeba zejść z ciśnieniem w oponach poniżej 1 bara nie wystarczy. Chyba że nie chodzi Ci o off-road.
 

Faja

SuperMechanior
Dołączył
17.08.2015
Postów
168
Punktów
21
Miasto
Puławy
Ale lepiej mieć zapas mocy zwłaszcza że duża opona momentalnie zamuli mały silnik. Na płaskim terenie wystarczy prześwit i bieżnik. Problem zaczyna się na pagórkach, albo jak na nierównościach zabraknie wykrzyżu. I tu w osobówce niewiele można zdziałać poza wywaleniem stabilizatorów.
 

carniski1

SuperMechanior
Dołączył
11.05.2024
Postów
269
Punktów
-142
Ale lepiej mieć zapas mocy zwłaszcza że duża opona momentalnie zamuli mały silnik. Na płaskim terenie wystarczy prześwit i bieżnik. Problem zaczyna się na pagórkach, albo jak na nierównościach zabraknie wykrzyżu. I tu w osobówce niewiele można zdziałać poza wywaleniem stabilizatorów.
A wahacze to co
 

Faja

SuperMechanior
Dołączył
17.08.2015
Postów
168
Punktów
21
Miasto
Puławy
Zależy od nakładu prac. W micrze K11 przedłużałem wahacze i półosie po lifcie. W vitarze tylko półosie. Każdy samochód jest inny. Kiedyś podniosłem też forda fusiona. To był jedyny samochód gdzie nie trzeba było po lifcie korygować kąta pochylenia koła.

Do niego też fajnie pasowały relingi od kia sorento..
 

Załączniki

  • DSC01383.JPG
    DSC01383.JPG
    124,6 KB · Wyświetleń: 9
  • DSC01387.JPG
    DSC01387.JPG
    105,9 KB · Wyświetleń: 9
  • DSC01386.JPG
    DSC01386.JPG
    114,9 KB · Wyświetleń: 10
  • DSC01385.JPG
    DSC01385.JPG
    112,8 KB · Wyświetleń: 10

carniski1

SuperMechanior
Dołączył
11.05.2024
Postów
269
Punktów
-142
Zależy od nakładu prac. W micrze K11 przedłużałem wahacze i półosie po lifcie. W vitarze tylko półosie. Każdy samochód jest inny. Kiedyś podniosłem też forda fusiona. To był jedyny samochód gdzie nie trzeba było po lifcie korygować kąta pochylenia koła.

Do niego też fajnie pasowały relingi od kia sorento..
Rasowa terenówa ale jakie koszty takiej modyfikacji co w golfie zrobiłeś a może Golf jest na sprzedaż powiedz
 

Faja

SuperMechanior
Dołączył
17.08.2015
Postów
168
Punktów
21
Miasto
Puławy
Na Twoim miejscu szukałbym samochodu o jak najmniejszej masie i jak najmniejszych kątach natarcia i zejścia. Może ford ka. Ja szczerze polecam micrę K11. Kilka takich podniosłem i sprawowały się świetnie w terenie. Tylko ruda je okropnie lubi. I żeby zrobić dobry prześwit na tylnej osi trzeba ciąć belkę.
Automatyczne połączenie postów:

Golfa sprzedałem z 10 lat temu. Pytasz o koszta a nie piszesz jakie zaplecze techniczne posiadasz. Np do wykonania dystansów pomiędzy kolumnę macphersona a nadwozie wystarczą cztery kawałki blachy i odcinek rury. Czyli na złomie 10 zł. I teraz pytanie czy potrafisz wyciąć w tej blasze dokładne otwory? Czy masz czym to pospawać? Czy masz czas i chęci? Finalny koszt zależy od Ciebie. Jeśli do tego nie liczysz swojego czasu to podniesienie starego samochodu wyniesie Cię ok. 100 zł
Automatyczne połączenie postów:

A to jedna z micr k11 z oponami MT pneus ovada
 

Załączniki

  • Zdjęcie0279.jpg
    Zdjęcie0279.jpg
    1022,5 KB · Wyświetleń: 2
Ostatnia edycja:

carniski1

SuperMechanior
Dołączył
11.05.2024
Postów
269
Punktów
-142
czy potrafisz wyciąć w tej blasze dokładne otwory?
To akurat potrafię
Czy masz czym to pospawać?
Mam wszystko z rzeczy które wymieniłeś oprócz spawarki a uczyć się spawania nie zamierzam czy twoim zdaniem w takim razie można zrobić to na śruby albo skuć ze sobą z użyciem wysokiej temperatury
 

Faja

SuperMechanior
Dołączył
17.08.2015
Postów
168
Punktów
21
Miasto
Puławy
Ej no nie masz migomatu??? To może czas zakupić i powiększyć zakres swoich umiejętności? To się bardzo przydaje choćby przy urwanych śrubach itp. Urządzeń i umiejętności nigdy za wiele.
 

Bartek4x4

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
21.02.2016
Postów
6618
Porady
2
Punktów
1825
Miasto
Koszęcin
U mnie problem z podniesienie zawieszenia jest taki, ze prawa dwuczęściowa półoś nie jest w lini. Nowa czy używki z alle wiecznie ten sam problem. Drgania od 110 do130 km/h i trwalosc przegubów. Nie cyganiac w tym roku druga półoś i już kwicy. Moze silnik troche pochylic. Opuszzenie silnika raczej odpada bo szybciej i lepiej wstawic fabryczne zawieszenie. Na dole jest płyta rozporka i zapas max 2 cm
 

carniski1

SuperMechanior
Dołączył
11.05.2024
Postów
269
Punktów
-142
Ej no nie masz migomatu??? To może czas zakupić i powiększyć zakres swoich umiejętności? To się bardzo przydaje choćby przy urwanych śrubach itp. Urządzeń i umiejętności nigdy za wiele.
O migomacie możemy zapomnieć co najwyżej palnik na propan butan takiego spawania mogę się nauczyć acetylen odpada bo za drogi
 

carniski1

SuperMechanior
Dołączył
11.05.2024
Postów
269
Punktów
-142
To radziłbym odpuścić temat.
Ale tego nie zrobię bo kocham majsterkować i to bardzo a propos twoich propozycji Ford Ka odpada Micra tak samo a A co myślisz o Daewoo Matiz


No i oczywiście Daewoo Tico w którym prześwit po założeniu felg 15 calowych jest wystarczająco duży
 

Faja

SuperMechanior
Dołączył
17.08.2015
Postów
168
Punktów
21
Miasto
Puławy
U mnie problem z podniesienie zawieszenia jest taki, ze prawa dwuczęściowa półoś nie jest w lini. Nowa czy używki z alle wiecznie ten sam problem. Drgania od 110 do130 km/h i trwalosc przegubów. Nie cyganiac w tym roku druga półoś i już kwicy. Moze silnik troche pochylic. Opuszzenie silnika raczej odpada bo szybciej i lepiej wstawic fabryczne zawieszenie. Na dole jest płyta rozporka i zapas max 2 cm
Jakie auto? Dlaczego nie chcesz opuścić silnika? Może zrezygnować z półosi łączonej i zrobić jedną długą jeśli o nic nie zahaczy?
Automatyczne połączenie postów:

Ale tego nie zrobię bo kocham majsterkować i to bardzo a propos twoich propozycji Ford Ka odpada Micra tak samo a A co myślisz o Daewoo Matiz
Automatyczne połączenie postów:

No i oczywiście Daewoo Tico w którym prześwit po założeniu felg 15 calowych jest wystarczająco duży
Nie znam tych zawieszeń, ale z uwagi na niską masę sam kiedyś myślałem o tych samochodach.
 

Faja

SuperMechanior
Dołączył
17.08.2015
Postów
168
Punktów
21
Miasto
Puławy
Największy rozmiar koła determinuje zwykle tylna część skrzyni biegów w silnikach umieszczonych poprzecznie. Bo nadkole czy próg możesz przerobić, wyciąć. A ze skrzynią nic nie wydumasz. W golfie ze zdjęć musiałem zastosować dystanse o grubości 5 cm między koło a piastę. Chyba że masz tokarkę i przerobisz felgi na inne ET. W starych terenówkach np: samurai, pajero można było założyć felgi odwrotnie zyskując większe odsadzenie. A w ogóle to chyba nie jest właściwe forum do rozmów o takich przeróbkach. Mechanicy są od naprawiania a nie od twórczego myślenia...
 

Faja

SuperMechanior
Dołączył
17.08.2015
Postów
168
Punktów
21
Miasto
Puławy
Miałem na myśli największe które wejdą do nadkola nie ocierając się o nadkole

Zawsze można zrobić nową obudowę do skrzyni aby zwiększyć przełożenie przez zastosowanie większych kół zębatych
No to pojechałeś z tą skrzynią. Sory, ale myślałem że poważnie traktujesz temat. Nie bez kozery pisałem o golfie 2 bo tam można było żąglować różnymi przełożeniami mechanizmu różnicowego by spowolnić samochód po zastosowaniu nadwymiarowych kół. Ale to o czym piszesz wykracza poza możliwości kogoś kto nie zamierza uczyć się spawać. Chyba się nie zrozumieliśmy. Mimo wszystko dopinguję projekt.

Hech ale trafiłeś. Ostatnim samochodem który podnosiłem był właśnie kalos. W nim fajnie jest rozwiązane mocowanie sworznia wahacza. Po lifcie wymagana była korekcja kąta pochylenia koła. Wystarczyło wyfrezować podłużne otwory w wahaczu i już. Ale ma trochę za duży rozstaw osi.
 
Ostatnia edycja:

Encore

Moderator
Dołączył
6.03.2020
Postów
3032
Porady
1
Punktów
506
Miasto
Częstochowa
No to pojechałeś z tą skrzynią. Sory, ale myślałem że poważnie traktujesz temat. Nie bez kozery pisałem o golfie 2 bo tam można było żąglować różnymi przełożeniami mechanizmu różnicowego by spowolnić samochód po zastosowaniu nadwymiarowych kół. Ale to o czym piszesz wykracza poza możliwości kogoś kto nie zamierza uczyć się spawać. Chyba się nie zrozumieliśmy. Mimo wszystko dopinguję projekt.

Hech ale trafiłeś. Ostatnim samochodem który podnosiłem był właśnie kalos. W nim fajnie jest rozwiązane mocowanie sworznia wahacza. Po lifcie wymagana była korekcja kąta pochylenia koła. Wystarczyło wyfrezować podłużne otwory w wahaczu i już.
Odpuść ten temat i inne związane z tym osobnikiem, poczytaj jego tematy i wypowiedzi. Brak wiedzy podstawowej, brak zaplecza, brak wzięcia pod uwagę przez niego sensownych argumentów jak ktoś mu daje, zawsze odbije pileczkę. Dla mnie temat bez sensu jak wiele poprzednich zalożonych przez niego. Myślę, żeby odpuścić, bo chłopak marzy za daleko nie mając pojęcia o tym co pisze.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom