Witam. Pacjent seat toledo 2 2001r 1.8 20v 125km benzyna gaz
Mam problem z autem mianowicie , auto na biegu jałowym drży, nie szarpie tylko drży czasami ma tak że nie drży ale ma takie momenty ze rzuci silnikiem.. odbijałem się już od 6 mechaników i problem powraca.. dodam że bardzo często dzieje się to na benzynie a rzadko na gazie wymienione zostały świece na nowe ngk cewka zapłonowa nowa bosh przewody nowe beru , dziś została wymieniona przeplywka pierburga po wymianie przeplywki krótko po tym auto zaczelo wariować rzucać silnikiem itd , więc podłączyłem kompa i wyskoczyły błędy przeplywki że zawysokie i za niskie napiecie , zadzwoniłem do znajomego który mi pare rzeczy podpowiedział, odłączyłem kostke od czujnika podcisnienia o ile dobrze mysle.. czujnik na 2 srubki przykrecony do dolotu z wyjsciem na 2 wezyki i błędy zniknęły podłączyłem kostke z powrotem i błędy juz nie wróciły, do tego jeszcze kostka od przeplywki była wypinana kilkukrotnie przeplywka napewno jest ok , pojeździłem i żaden błąd nie wyskakuje a silnik jak rzucało tak rzuca , jest trochę lepiej ale jest to odczuwalne moje pytanie więc brzmi , czy jest ktoś w stanie może mnie nakierowac co może być przyczyną? Układ podobno jest szczelny bo zatykałem przed przeplywka dostęp powietrza i silnik odrazu gasł.. jeszcze dodam że był też chwile błąd że jest za bogata mieszanka , a były dni że samoxhod do 2 tys obrotów szarpał a powyżej juz szedł dobrze , czasami przy wyrzuceniu 5 biegu rano jak byl jeszcze nie rozgrzany i dojeździe do skrzyżowania na luzie potrafił skoczyć do 1100 obrotów po czym spaść na 400 i zgasnąć.. proszę pomóżcie mi chociaż nakierowac się w który punkt patrzeć, filtr paliwa tez nowy.
Mam problem z autem mianowicie , auto na biegu jałowym drży, nie szarpie tylko drży czasami ma tak że nie drży ale ma takie momenty ze rzuci silnikiem.. odbijałem się już od 6 mechaników i problem powraca.. dodam że bardzo często dzieje się to na benzynie a rzadko na gazie wymienione zostały świece na nowe ngk cewka zapłonowa nowa bosh przewody nowe beru , dziś została wymieniona przeplywka pierburga po wymianie przeplywki krótko po tym auto zaczelo wariować rzucać silnikiem itd , więc podłączyłem kompa i wyskoczyły błędy przeplywki że zawysokie i za niskie napiecie , zadzwoniłem do znajomego który mi pare rzeczy podpowiedział, odłączyłem kostke od czujnika podcisnienia o ile dobrze mysle.. czujnik na 2 srubki przykrecony do dolotu z wyjsciem na 2 wezyki i błędy zniknęły podłączyłem kostke z powrotem i błędy juz nie wróciły, do tego jeszcze kostka od przeplywki była wypinana kilkukrotnie przeplywka napewno jest ok , pojeździłem i żaden błąd nie wyskakuje a silnik jak rzucało tak rzuca , jest trochę lepiej ale jest to odczuwalne moje pytanie więc brzmi , czy jest ktoś w stanie może mnie nakierowac co może być przyczyną? Układ podobno jest szczelny bo zatykałem przed przeplywka dostęp powietrza i silnik odrazu gasł.. jeszcze dodam że był też chwile błąd że jest za bogata mieszanka , a były dni że samoxhod do 2 tys obrotów szarpał a powyżej juz szedł dobrze , czasami przy wyrzuceniu 5 biegu rano jak byl jeszcze nie rozgrzany i dojeździe do skrzyżowania na luzie potrafił skoczyć do 1100 obrotów po czym spaść na 400 i zgasnąć.. proszę pomóżcie mi chociaż nakierowac się w który punkt patrzeć, filtr paliwa tez nowy.
Ostatnia edycja: