Ciężarówka (laweta) na własne potrzeby

Panowie użytkownicy ciężkich sprzętów i ogolnie mający jakąś wiedzę na ten temat powiedzcie mi jak wygląda temat użytkowania pojazdu powyżej 3,5t dmc na własne potrzeby. Załóżmy , że chce nabyć lawete, taka w miare profesjonalna gdzie bez stresu wezme busa czy x5. Chce jezdzic sam i wozic tylko do swojego warsztatu. Jaka papierologia mnie czeka i koszty?

 

Na pewno, starostwo powiatowe i zaświadczenie że pojazd do przewozu na potrzeby własne. Dodatkowo proponuję wejść na stronę GITD, w określone dni, określone wojewódzkie inspektoraty mają dyżury telefoniczne gdzie przy telefonie siedzi inspektor, czyli osoba która normalnie na drodze będzie Cię kontrolować. Można się wiele dowiedzieć. Z pomocą drogową jest ten problem że parę lat temu wszyscy laweciarze mieli zarejestrowane Pomoce Drogowe i ciągnęli na tej działalności samochody z Niemiec. Nie pamiętam o co to chodziło, ale dzięki temu chyba coś lżej mieli z czasem pracy.
Ogólna zasada jest taka (i po tym rozróżnia się przewóz na potrzeby własne od działalności transportowej) że jak wieziesz swój ładunek, (faktura na towar, gdzie jesteś albo sprzedawcą, albo kupującym) to wieziesz na potrzeby własne. A jak nie występujesz jako kupujący bądź sprzedający w dokumencie na ładunek, to jest to transport i firma musi mieć licencją. Pomoc drogowa pewnie jest z tego zwolniona ale na jakich warunkach to najlepiej zapytać u gościa który kontroluje na drodze. Żeby nie wrzucili Cię do jednego worka z transportowcami.
A tu na forum.... Hmmm.... Myślę że @Szumek72 będzie wiedział, bo chwalił się kiedyś że ma jakąś lawetę.... nie wiem..... Robura? Ifę?...... nie.......... to coś młodszego było...... Wiem! To jakieś TATA Motors było...

 

Panowie, miałem MAN-a 8-163 więc powyżej 3.5t. Pojazd wiadomo ma być oznakowany, Pomoc drogowa i pomarańczowy kogut/y jak kto woli. W dowodzie "pojazd specjalny" w adnotacjach do przewozu pojazdów.
Prawko kat.C, brak opłaty podatku drogowego, jeżeli jest tacho- ma być zalegalizowane ale przepisami nie jest konieczne( jeżeli nie ma to nie ma i nie musi być)Ja miałem i używałem, nawet czasem wkładałem tarczki jak wyjeżdżałem gdzieś po za miasto, ale nie musiałem. Viattol na bramki obowiązkowo, nie ma taryfy ulgowej.
Nie musisz posiadać certyfikatu transportu na potrzeby własne(taki zielony dokument)(czerwony na zarobkowy)ponieważ masz pojazd specjalny i nikogo to nie interesuje czy wieziesz dla siebie czy za kasę dla kogoś, ale nie możesz przewozić tym autem towarów, jak złapią to kaplica. W dowodzie masz wszystko napisane i się nie wyłgasz pałom jak cię złapią. Jeżeli będziesz miał zielony papier to też nie możesz wozić towarów bo w dowodzie masz przewóz pojazdów. Chyba wszystko jasne? Pozdrawiam. Masz na takim aucie ulgi ale i obwarowania czego nim nie możesz.

 

Tacho nie obowiązuje do 150km od bazy, jeśli jest to pomóc drogowa.

 

z tego co się orientuję to ustawa zwalnia pojazdy specjalne z posiadania tachografu, w promieniu do 100km od bazy.
U sąsiadów w Niemczech nie przechodzi ten numer i wszystkie auta powyżej 3.5t dmc muszą mieć tacho.
Inna sprawa, jeżeli auto ma tacho a takie powyżej 3.5t raczej mają, więc nie problem włożyć kartkę czy kartę do cyfrowego, uznając że jeździ się zgodnie z przepisami a nie kombinuje. Ja jeździłem po Warszawie i nie używałem, natomiast jak wyjeżdżałem po za Warszawę to kartkę wypełniałem i wkładałem, problemu mi to nie sprawiało.

 

tachograf musi byc nie trzeba przestrzegac czasu pracu w promieniu 50 km od bazy. jezeli chcesz jechac 100 km od bazy czas pracy obowiazuje normalnie. nalezy miec zaswiadczenie na przewozy na potrzeby wlasne. cele warsztatowe warunek nie odplatne. ja prowadze pomoc drogowa. zaczeli obic problemy przy dziwnych kontrolach dla tego zrobilem licencje ale zaznaczam uslugowo rowniez woże pojazdy

 

Dzieki za odpowiedzi. To wiec sprostujmy troche. Mam auto, dzwoni klient zeby mu sciagnac do warsztatu a ja np woze tylko do swojego wiec jaki to jest rodzaj uslugi? Na wlasne potrzeby czy nie? Powiedzmy , ze klientowi nie wystawiam rachunku na holowanie tylko na naprawe.

 

na potrzeby wlasne na potrzeby prowadzonej dzialalnosci warunek nie odplatnie. Dzwoniłem ze 2 lata temu do gitd. i zadawalem te same pytania stad pisze co mi powiedziano. Pozdrawiam

 

http://www.gitd.pl/jazda-bez-tachografu
proszę się zapoznać.

jeździłem bez żadnych papierów, prawko, kurs z certyfikatem czyli 5lat w prawku jako zawodowe, tacho zalegalizowane, i nie miałem w Warszawie żadnych problemów. Zapytam kolegę co jeździ Mietkiem Atego jakie ma kwity i dam znać.

 

Powyżej 3,5 t DMC: Tacho nie obowiązuje do 100 km od bazy, powyżej normalnie czas pracy kierowcy /pauzy itd/. Zaświadczenie na potrzeby własne przy usuwaniu skutków awarii i wypadków, przy innych przewozach /np. między warsztatami, nowo zakupionych, itp./ normalnie licencja. Kierowca z uprawnieniami do transportu.

 

Transport na potrzeby własne jest w tedy kiedy:
- Wieziesz coś co należy do ciebie/twojej firmy
-Wieziesz coś co sprzedałeś klientowi i transport jest poboczny od twojej działalności

 

Dla pomocy drogowej zrobiono wyjątek i przepisy o transporcie na potrzeby własne stosuje się odpowiednio. Zobacz art.3 ust.2 pkt 4 ustawy o td.

 

jakie zaświadczenie na potrzeby własne, to jest pojazd specjalny.
Na potrzeby własne to jak bym produkował meble i rozwoził je do swoich sklepów...ale meblowóz to nie jest pojazd specjalny.

 

OK, co tam ustawa o transporcie drogowym, kiedy ktoś wie lepiej. A co zmienia fakt, że jest to pojazd specjalny? Zapis jest jasny, do przewozów wykonywanych pojazdami pomocy drogowej w ramach usuwania skutków awarii i wypadków stosuje się odpowiednio przepisy o przewozie na potrzeby własne. Czyli potrzebne jest zaświadczenie i odpowiednie uprawnienia kierowcy, a powyżej 100 km od bazy tacho. Przy innych przewozach np. transport kupionego samochodu normalnie licencja. Jeżeli jest inaczej to proszę podaj jakieś źródło, oże się czegoś dowiem nowego.

 

czyli jeżeli wiozę busa lawetą pow. 3.5t dmc do swojego warsztatu na naprawę to co powinienem posiadać? ustawę znam...papier na potrzeby własne?

 

Jeżeli wieziesz samochód do swojego warsztatu to zawsze wystarczy zaświadczenie. Problemem może być tacho, bo różnie można interpretować taki kurs. Jeżeli jest to usuwanie skutków awarii to w promieniu 100 km od bazy nie trzeba tacho. Jeżeli natomiast pojazd jest sprawny /np. planowa wymiana rozrządu, klocków itp./ to trzeba używać tacho. Tyle teoria, w praktyce zależy od interpretacji ITD.

 

no ok. ja i tak mam tacho tylko nie używam, bardziej ruchy w mieście. Ciekawe w razie kontroli ile kartek zechcą