Witam, to mój pierwszy wpis na forum.
Uczę się w liceum(za rok matura) i można powiedzieć że szukam swojej drogi. Aktualnie biorę pod uwagę perspektywę przyszłości jako mechanik. Myślę o szkole wyższej w tym kierunku ale zanim podejmę taką decyzję chciałbym trochę liznąć temat żeby sprawdzić czy to rzeczywiście jest dla mnie. Pierwsze co mi przyszło do głowy to sprawić sobie jakieś tanie auto, podstawowe narzędzia i z pomocą poradników i forów próbować robić przy nim jakieś podstawowe naprawy, wymiany części eksploatacyjnych etc. (Mam do dyspozycji stary garaż z kanałem samochodowym). Oprócz szkoły pracuję dorywczo więc budżet jest ograniczony - byłbym w stanie przeznaczyć na taką 'zabawę' ok 1k miesięcznie. Do września powinienem uzbierać na prawko, jakiegoś grata za 3-4k i podstawowe narzędzia. Pytanie do was brzmi: Czy w ogóle z odpowiedniej strony zabieram się za temat? Może dozbierać trochę więcej, zacząć później ale od lepszego auta? Jeśli mój pomysł jest skazany na straty to jak mógłbym spróbować pobawić się w mechanika? Nie chcę podejmować decyzji o szkole wyższej całkowicie na ślepo..
Uczę się w liceum(za rok matura) i można powiedzieć że szukam swojej drogi. Aktualnie biorę pod uwagę perspektywę przyszłości jako mechanik. Myślę o szkole wyższej w tym kierunku ale zanim podejmę taką decyzję chciałbym trochę liznąć temat żeby sprawdzić czy to rzeczywiście jest dla mnie. Pierwsze co mi przyszło do głowy to sprawić sobie jakieś tanie auto, podstawowe narzędzia i z pomocą poradników i forów próbować robić przy nim jakieś podstawowe naprawy, wymiany części eksploatacyjnych etc. (Mam do dyspozycji stary garaż z kanałem samochodowym). Oprócz szkoły pracuję dorywczo więc budżet jest ograniczony - byłbym w stanie przeznaczyć na taką 'zabawę' ok 1k miesięcznie. Do września powinienem uzbierać na prawko, jakiegoś grata za 3-4k i podstawowe narzędzia. Pytanie do was brzmi: Czy w ogóle z odpowiedniej strony zabieram się za temat? Może dozbierać trochę więcej, zacząć później ale od lepszego auta? Jeśli mój pomysł jest skazany na straty to jak mógłbym spróbować pobawić się w mechanika? Nie chcę podejmować decyzji o szkole wyższej całkowicie na ślepo..