Witam,
Poszukuję urządzenia na użytek własny (+rodzica 65+) które umożliwi diagnozę i naprawę posiadanych samochodów w rodzinie - poruszamy się w obrębie Mercedes, Volvo, Opel i Citroen ale w planach jest wymiana jednego na jakiegoś Forda. Roczniki między 2005 a 2016.
Aktualnie do diagnozy korzystam z elm327 (vgate vlinker mc+) i do tego dedykowane aplikacje androidowe jeśli są. W przypadku Citroena jest aplikacja FAP i jej możliwości są wystarczające chociaż czasami czegoś brakuje do głębszej diagnostyki lub kodowania i wtedy ratuje mnie znajomy z diagboxem. Przy innych samochodach już jest gorzej. Szczególnie Opel stanowi problem (meriva B) ponieważ tylko jedna aplikacja radzi sobie z odczytywaniem błędów (OPL Monitor) z wiekszej liczby modułów ale jest przy tym bardzo uboga. Posiadałem tez klona Delphi DS150e ale było bardzo słabo juz na etapie odczytywania błędów.
Myślałem początkowo o zakupie jakiegoś Launcha CRP129 i spokój ale im więcej czytam tym gorzej. Jest mnóstwo dostępnych różnych urządzeń i wybór przestał być oczywisty. Do tego wertując forum wpadłem na połączenie Thinkdiag OLD + diagozone jako względnie tani złoty środek. Nie do końca rozumiem tutaj roli thinkdiaga, tzn rozumiem, że to głowica, jak wspomniany vgate, ale czy umożliwi pracę z innym oprogramowaniem (przez BT) niż dedykowane i diagzone?
W tym momencie proszę o pomoc czy dysponując kwotę max 1500pln a chętnie mniej, thinkdiag + diagzone będą najlepsza opcją? Głowicę planuję zakupić na aliexpress (155$) jeśli nie stanowi to jakiegoś szczególnego problemu. A może lepiej kupić coś prostego do diagnostyki (tak aby rodzić 65+ sobie poradził), niestety nie wiem co, a do tego dedykowane chińskie klony do obsługi VIDA, Xentry, GDS2 itd? Chciałbym jednak uniknąć dużej ilości urządzeń bo każde wymaga innej obsługi. Nie potrzebuję też bardzo zaawansowanych funkcji bo aktualnie najpoważniejsze z czego musiałem korzystać to programowa wymiana FAP i zbiorniczka dodatku FAP w Citroenie czy przyuczanie skrzyni biegów.
Pozdrawiam
Poszukuję urządzenia na użytek własny (+rodzica 65+) które umożliwi diagnozę i naprawę posiadanych samochodów w rodzinie - poruszamy się w obrębie Mercedes, Volvo, Opel i Citroen ale w planach jest wymiana jednego na jakiegoś Forda. Roczniki między 2005 a 2016.
Aktualnie do diagnozy korzystam z elm327 (vgate vlinker mc+) i do tego dedykowane aplikacje androidowe jeśli są. W przypadku Citroena jest aplikacja FAP i jej możliwości są wystarczające chociaż czasami czegoś brakuje do głębszej diagnostyki lub kodowania i wtedy ratuje mnie znajomy z diagboxem. Przy innych samochodach już jest gorzej. Szczególnie Opel stanowi problem (meriva B) ponieważ tylko jedna aplikacja radzi sobie z odczytywaniem błędów (OPL Monitor) z wiekszej liczby modułów ale jest przy tym bardzo uboga. Posiadałem tez klona Delphi DS150e ale było bardzo słabo juz na etapie odczytywania błędów.
Myślałem początkowo o zakupie jakiegoś Launcha CRP129 i spokój ale im więcej czytam tym gorzej. Jest mnóstwo dostępnych różnych urządzeń i wybór przestał być oczywisty. Do tego wertując forum wpadłem na połączenie Thinkdiag OLD + diagozone jako względnie tani złoty środek. Nie do końca rozumiem tutaj roli thinkdiaga, tzn rozumiem, że to głowica, jak wspomniany vgate, ale czy umożliwi pracę z innym oprogramowaniem (przez BT) niż dedykowane i diagzone?
W tym momencie proszę o pomoc czy dysponując kwotę max 1500pln a chętnie mniej, thinkdiag + diagzone będą najlepsza opcją? Głowicę planuję zakupić na aliexpress (155$) jeśli nie stanowi to jakiegoś szczególnego problemu. A może lepiej kupić coś prostego do diagnostyki (tak aby rodzić 65+ sobie poradził), niestety nie wiem co, a do tego dedykowane chińskie klony do obsługi VIDA, Xentry, GDS2 itd? Chciałbym jednak uniknąć dużej ilości urządzeń bo każde wymaga innej obsługi. Nie potrzebuję też bardzo zaawansowanych funkcji bo aktualnie najpoważniejsze z czego musiałem korzystać to programowa wymiana FAP i zbiorniczka dodatku FAP w Citroenie czy przyuczanie skrzyni biegów.
Pozdrawiam
