M
Marecki3575
Witam szanownych kolegów.
Sprawa wygląda następująco: Po wymianie całego sprzęgła z dwumasą i łożyskiem igiełkowym (Sachs), przy wciśniętym sprzęgle na postoju, pojawia się dziwne chrobotanie odczuwalne nawet na drążku zmiany biegów, jak puszczę sprzęgło to cisza (pojawia się to tylko na rozgrzanym silniku, na zimnym cisza) jak lekko dodam gazu i odpuszczę , gdy silnik schodzi z obrotów słychać to wyraźnie, zrobiłem dopiero 500km!
Mechanik który wymieniał rozkłada ręce, mówi żeby jeszcze pojeździć, jak te dźwięki będą się nasilać to trzeba niestety tam zajrzeć, jakby objawy łożyska dociskowego. Ale chciałem zasięgnąć jeszcze opinii innych.
Nie wiem czy ma to coś do rzeczy, ale na drugi dzień po wymianie sprzęgła, zmieniałem oring (bo ciekło) na łączeniu rury i króćca płynu chłodzącego, z tyłu przy bloku nad skrzynią, wylało się trochę tego, podłożyłem szmatę ale trochę płynu dostało się do środka między silnik a skrzynię, bo pod spodem na łączeniu ich kapał płyn z otworów skrzyni, pewnie dostał się przez ten twór do sprawdzenia rozrządu, nie lało się nie wiadomo jak ale kilka kropel wyleciało i teraz mam pytanie:
Czy płyn który tam się dostał, mógł wpłynąć na coś że teraz jest to chrobotanie?
Jeśli nie, to jaka może być przyczyna tego dźwięku? - kiepskie części zamienne, czy błąd mechanika-choć to narazie wykluczam, bo mam do niego zaufanie, od lat korzystam z jego usług, no ale to tylko człowiek.
Dzięki za wszelkie sugestie.
Sprawa wygląda następująco: Po wymianie całego sprzęgła z dwumasą i łożyskiem igiełkowym (Sachs), przy wciśniętym sprzęgle na postoju, pojawia się dziwne chrobotanie odczuwalne nawet na drążku zmiany biegów, jak puszczę sprzęgło to cisza (pojawia się to tylko na rozgrzanym silniku, na zimnym cisza) jak lekko dodam gazu i odpuszczę , gdy silnik schodzi z obrotów słychać to wyraźnie, zrobiłem dopiero 500km!
Mechanik który wymieniał rozkłada ręce, mówi żeby jeszcze pojeździć, jak te dźwięki będą się nasilać to trzeba niestety tam zajrzeć, jakby objawy łożyska dociskowego. Ale chciałem zasięgnąć jeszcze opinii innych.
Nie wiem czy ma to coś do rzeczy, ale na drugi dzień po wymianie sprzęgła, zmieniałem oring (bo ciekło) na łączeniu rury i króćca płynu chłodzącego, z tyłu przy bloku nad skrzynią, wylało się trochę tego, podłożyłem szmatę ale trochę płynu dostało się do środka między silnik a skrzynię, bo pod spodem na łączeniu ich kapał płyn z otworów skrzyni, pewnie dostał się przez ten twór do sprawdzenia rozrządu, nie lało się nie wiadomo jak ale kilka kropel wyleciało i teraz mam pytanie:
Czy płyn który tam się dostał, mógł wpłynąć na coś że teraz jest to chrobotanie?
Jeśli nie, to jaka może być przyczyna tego dźwięku? - kiepskie części zamienne, czy błąd mechanika-choć to narazie wykluczam, bo mam do niego zaufanie, od lat korzystam z jego usług, no ale to tylko człowiek.
Dzięki za wszelkie sugestie.