Witam problem tego typu E46 2003r 330d podczas jazdy zapaliły się kontrolki abs,dsc,ręcznego, i nie działa licznik brak komunikacji ze sterownikiem abs podmiana całej pompy absu nic nie pomogła nadal brak komunikacji wszystkie bezpieczniki sprawdzone zasilania na wtyczce pompy wszytko jest wporzadku. Może ktoś walczył z takim problemem. Albo po prostu drugi sterownik z pompą mają ten sam problem.
E46 330D problem z abs
- Thread starter Piotr.m
- Rozpoczęty
MIKUr1
SuperMechanior
Odepnij wtyczkę od pompy i sprawdź prądy i masy. Któryś kabel może być strzelony.
Jesteś pewien że zasilanie jest w porządku? Przepatrzyłeś ze schematem w ręce. Tam podejżewam conajmniej dwa zasilania.
Tak są dwa plusy na wtyczce do pompy chyba że powinien być trzeci. Schematu nie posiadam.
MIKUr1
SuperMechanior
Zależy który rok. Egzemplarze na pompach MK60 powinny mieć dwa stałe i jeden po stacyjce, egzemplarze na pompach starszych powinny mieć 3 stałe i jeden po stacyjce. Napisze na których pinach masz plusy to Ci powiem jaki masz system i czego Ci brakuje.
Profilaktycznie możesz jeszcze sprawdzić bezpiecznik F33.
Profilaktycznie możesz jeszcze sprawdzić bezpiecznik F33.
MIKUr1
SuperMechanior
Piny 1 i 32 stały plus, pin 4 plus po stacyjce, piny 16 i 47 masa.
Zasilania na pompie były wszystkie masy też. Po wymianie czujnika poziomu xenon komunikacja odzyskana ze sterownikiem abs błąd z czujnika lewego koła czujnik wymieniony wszystko zgasło. Może mam mało doświadczenia ale co ma czujnik poziomowania xenon do abs.
Drugi2
SuperMechanior
- Dołączył
- 15.07.2020
- Postów
- 1162
- Porady
- 1
- Punktów
- 279
bo obydwa są podłączone do tej samej magistrali? 
ja pamiętam, jeszcze za ucznia, przypadek starego (wtedy było nowe, na gwarancji) fiata tipo czy tempra. silnik nie gasł po wyciągnięciu kluczyka. rozoraliśmy wszystko.
skończyło się na interwencji fiata poland. przyjechało 2 elektryków, elektroników z samej fabryki czy jakiejś tam ichniej pomocy. zajęło to im kilka dni. mieli nawet oscyloskopy i generatory częstotliwości na pokładzie. ale doszli. winnym był... zegarek na desce rozdzielczej.
wyciągasz kluczyk, silnik działa. odpinasz zegarek- gaśnie. i bez zegarka działało. po podłączeniu nowego czasomierza wszystko gaśnie jak powinno. coś tam tłumaczyli, że zegarek i sterownik silnika, że te same częstotliwości, że przez to komputer głupiał. a zegarek miał tylko kilka pinów: masa, stały plus i plus po stacyjce no żaróweczka z podświetleniem. nic co mogłoby namieszać.
co ważne: wtedy nikt o CANie, magistralach czy innych takich nawet nie śnił. a wtrysk paliwa to była nowość
pamiętaj: są rzeczy, o których się fizjologom nie śniło
ja pamiętam, jeszcze za ucznia, przypadek starego (wtedy było nowe, na gwarancji) fiata tipo czy tempra. silnik nie gasł po wyciągnięciu kluczyka. rozoraliśmy wszystko.
skończyło się na interwencji fiata poland. przyjechało 2 elektryków, elektroników z samej fabryki czy jakiejś tam ichniej pomocy. zajęło to im kilka dni. mieli nawet oscyloskopy i generatory częstotliwości na pokładzie. ale doszli. winnym był... zegarek na desce rozdzielczej.
wyciągasz kluczyk, silnik działa. odpinasz zegarek- gaśnie. i bez zegarka działało. po podłączeniu nowego czasomierza wszystko gaśnie jak powinno. coś tam tłumaczyli, że zegarek i sterownik silnika, że te same częstotliwości, że przez to komputer głupiał. a zegarek miał tylko kilka pinów: masa, stały plus i plus po stacyjce no żaróweczka z podświetleniem. nic co mogłoby namieszać.
co ważne: wtedy nikt o CANie, magistralach czy innych takich nawet nie śnił. a wtrysk paliwa to była nowość
pamiętaj: są rzeczy, o których się fizjologom nie śniło
