lukasz_vip
Początkujący
Pacjent: Ford S-Max 2.2TDCI 175KM rok 2008. Nalot 270tys. km.
Objawy:
Wsiadam rano, odpalam od strzała i jadę do pracy. Auto parkuję na parkingu i idę na 8h do pracy. Przychodzę po pracy no i czasami, nie zawsze auto nie zapala tylko kreci, kręci i łapie jakby nie chciało. Objaw ten występuje zazwyczaj latem.
Zimą przy -20 czy latem przy 30 po nocy pali od strzała. Podczas trasy i krótkich postojów od strzała. Problem jest tylko jak postoi kilka godzin po jeździ. Po kilkunastu godzinach problemu nie ma.
Tutaj filmik z identycznym objawem jak mój. Po 4-5h ma problem z odpaleniem, a po 12h pali od strzała i widać na filmie, że nie pali od strzała tylko rozkręca się:
Wiem, że problem ma sporo osób i jak na tą chwilę nie udało się nikomu tego całkowicie wyeliminować. Problem występuje czasami i w szczególności latem.
U siebie zrobiłem rozrusznik bo wiadomo rozruszniki są słabe w Fordach i po zakupie nowego na pewno lepiej odpala ale problem pozostał.
W kompie zero błędów.
Auto mam od 4 lat i problem nie jest na tyle uporczywy bo występuje sporadycznie ale mnie denerwuje i chcę go raz na zawsze wyeliminować.
Ma ktoś pomysł co to może być?
PS.: Kolega z grupy S-Max zauważył, że jak podczas gaszenia naciśnie pedał gazu na max. to podobno problem nie występuje.
Objawy:
Wsiadam rano, odpalam od strzała i jadę do pracy. Auto parkuję na parkingu i idę na 8h do pracy. Przychodzę po pracy no i czasami, nie zawsze auto nie zapala tylko kreci, kręci i łapie jakby nie chciało. Objaw ten występuje zazwyczaj latem.
Zimą przy -20 czy latem przy 30 po nocy pali od strzała. Podczas trasy i krótkich postojów od strzała. Problem jest tylko jak postoi kilka godzin po jeździ. Po kilkunastu godzinach problemu nie ma.
Tutaj filmik z identycznym objawem jak mój. Po 4-5h ma problem z odpaleniem, a po 12h pali od strzała i widać na filmie, że nie pali od strzała tylko rozkręca się:
Wiem, że problem ma sporo osób i jak na tą chwilę nie udało się nikomu tego całkowicie wyeliminować. Problem występuje czasami i w szczególności latem.
U siebie zrobiłem rozrusznik bo wiadomo rozruszniki są słabe w Fordach i po zakupie nowego na pewno lepiej odpala ale problem pozostał.
W kompie zero błędów.
Auto mam od 4 lat i problem nie jest na tyle uporczywy bo występuje sporadycznie ale mnie denerwuje i chcę go raz na zawsze wyeliminować.
Ma ktoś pomysł co to może być?
PS.: Kolega z grupy S-Max zauważył, że jak podczas gaszenia naciśnie pedał gazu na max. to podobno problem nie występuje.