KamilKamilKamil
Początkujący
Witam, dwa tygodnie temu zauważyłem że przy wciskaniu sprzęgła coś sobie pyka/terkocze w rytm pracy silnika.
Brat, znajomy jak i mechanik jednogłośnie stwierdzili - WYSPRZĘGLIK. Okej, oddałem do mechanika..komplet sprzęgła LUK z wysprzęglikiem włącznie - 1000zł (bo okazało się że nie ma co starego sprzęgła zakładać spowrotem. O robociźnie już nie wspomnę.
Okazało się że ze starego wysprzęglika trochę się lało. Autko ma 15 lat, a tam siedziało oryginalne sprzęgło i wysprzęglik GM, okej..miało prawo się zużyć, ale! Po założeniu nowego kompletu LUK (dopiero trzeci założony wysprzęglik się nie rozwalił przy montażu..nie wiem czego wina, czy mechanika czy robią je z waty)...po założeniu nowego kompletu niby jest wszystko okej, sprzęgło mięciutkie jak w nowym wozie, fajnie się jeździ, ale! Stoje na parkingu, wciskam sprzęgło a to znów tak samo terkocze jak przed całą naprawą!
Co jest? Może to w ogóle nie wysprzęglik? Może nie tutaj był problem? Terkot występuje tylko przy wciśniętym sprzęgle (najwięcej terkocze tak jak jest do połowy wciśnięte, jak się do podłogi wciśnie to już mniej). Po puszczeniu sprzęgła wszystko okej. Okazuje się że niepotrzebnie dokonałem wymiany całego kompletu sprzęgła za bagatela półtorej tysiąca zł?
Proszę o info jak wy to widzicie? Co to może być winą jeśli nie wyprzęglik?
Udało mi się nagrać wideo! Dodam tylko że czuć na pedale sprzęgła to "pykanie" jak naciska się sprzęgło bardzo powoli. Czasem potrafi to ustać do zera, a czasem tak chamsko głośno strzelać. Proszę o pomoc.
Ciężko to dokładnie zlokalizować, idealnie to słychać na filmie w 0:38 kiedy mówię dziewczynie aby wcisła sprzęgło.
Narazie z tym jeżdżę, ale boję wybierać się w dłuższe trasy.
ASTRA G 1.6 16v benzyna
Silnik: X16XEL
Rocznik: 2000
Byłem dziś u tego mechanika co zmieniał mi sprzęgło i mówię mu że ta wymiana wszystkiego nic nie dała i że strzela tak jak strzelało, a ten mi wmawia że wcześniej jeszcze szurało i to na pewno ten wysprzęglik a to to może coś w skrzyni albo jakiś wałek. Mam nawet nagrany film sprzed 2 tygodni sprzed naprawy i tak samo chodzi. Dziwne "wałki". Co myślicie?
Myślałem też dziś o tym że może po tych dwóch nieudanych montowaniach wysprzęglika mechanik się wkurzył, wsadził stary i powiedział że okej no ale bez jaj, może tak by nie zrobił.
Brat, znajomy jak i mechanik jednogłośnie stwierdzili - WYSPRZĘGLIK. Okej, oddałem do mechanika..komplet sprzęgła LUK z wysprzęglikiem włącznie - 1000zł (bo okazało się że nie ma co starego sprzęgła zakładać spowrotem. O robociźnie już nie wspomnę.
Okazało się że ze starego wysprzęglika trochę się lało. Autko ma 15 lat, a tam siedziało oryginalne sprzęgło i wysprzęglik GM, okej..miało prawo się zużyć, ale! Po założeniu nowego kompletu LUK (dopiero trzeci założony wysprzęglik się nie rozwalił przy montażu..nie wiem czego wina, czy mechanika czy robią je z waty)...po założeniu nowego kompletu niby jest wszystko okej, sprzęgło mięciutkie jak w nowym wozie, fajnie się jeździ, ale! Stoje na parkingu, wciskam sprzęgło a to znów tak samo terkocze jak przed całą naprawą!
Co jest? Może to w ogóle nie wysprzęglik? Może nie tutaj był problem? Terkot występuje tylko przy wciśniętym sprzęgle (najwięcej terkocze tak jak jest do połowy wciśnięte, jak się do podłogi wciśnie to już mniej). Po puszczeniu sprzęgła wszystko okej. Okazuje się że niepotrzebnie dokonałem wymiany całego kompletu sprzęgła za bagatela półtorej tysiąca zł?
Proszę o info jak wy to widzicie? Co to może być winą jeśli nie wyprzęglik?
Udało mi się nagrać wideo! Dodam tylko że czuć na pedale sprzęgła to "pykanie" jak naciska się sprzęgło bardzo powoli. Czasem potrafi to ustać do zera, a czasem tak chamsko głośno strzelać. Proszę o pomoc.
Ciężko to dokładnie zlokalizować, idealnie to słychać na filmie w 0:38 kiedy mówię dziewczynie aby wcisła sprzęgło.
Narazie z tym jeżdżę, ale boję wybierać się w dłuższe trasy.
ASTRA G 1.6 16v benzyna
Silnik: X16XEL
Rocznik: 2000
Byłem dziś u tego mechanika co zmieniał mi sprzęgło i mówię mu że ta wymiana wszystkiego nic nie dała i że strzela tak jak strzelało, a ten mi wmawia że wcześniej jeszcze szurało i to na pewno ten wysprzęglik a to to może coś w skrzyni albo jakiś wałek. Mam nawet nagrany film sprzed 2 tygodni sprzed naprawy i tak samo chodzi. Dziwne "wałki". Co myślicie?
Myślałem też dziś o tym że może po tych dwóch nieudanych montowaniach wysprzęglika mechanik się wkurzył, wsadził stary i powiedział że okej no ale bez jaj, może tak by nie zrobił.
