Witam ponownie,
Kolejny ciekawy przypadek mi się trafił do rozwikłania, tym razem Santa Fe II. Najpierw historia jaką poznałem:
1. Auto po zakupie miało założony nowy skraplacz, kilka lat temu, bo stary był dziurawy pordzewiały.
2. Auto od nabycia miało niewielki ubytek - wymagane doładowywanie czynnika mniej więcej raz w roku, test szczelności ciśnieniowy nic nigdy nie wykazywał
3. Klima śmigała ok, wyłączała się jak ubytek był już istotny, wtedy auto jechało do speców od "dobijania" klimy (różne warsztaty).
4. Podobno zdarzało co pewien czas 1 strona (od strony kierowcy) nie chłodziła
5. Po ostatnim "dobiciu" podczas jazdy na uruchomionej klimie słychać było podobno coś w stylu wybuchu/wystrzału na zewnątrz auta
6. Obecnie auto słabo chłodzi i tylko od strony pasażera
Podsumowując tę historię założyłem wstępnie:
1. Układ został przeładowany czynnikiem stad ten wystrzał - coś się rozszczelniło
2. Najprawdopodobniej za niski poziom czynnika dlatego słabo chłodzi
3. Lewa strona nie chłodząca może być związana z elektryką/klapami może sterowanie/silnik zdechło (lub za mało czynnika tez może dawać podobny objaw w niektórych pojazdach) - założenie do weryfikacji
4. Trzeba znaleźć tę wcześniejsza nieszczelność
Pomiary 1:
Kilka dni temu przy temp zewnętrznej ok 30stC
- LP powyżej 2,5
- HP nisko
- temp z nawiewu słaba ok 15st ale tylko od strony pasażera, u kierowcy 25st
Wyglądało że czynnik jest ale rzeczywiście wskazuje na ubytek, ze względu na dziwne zachowanie ciśnień i temperatur na zegarach itp. postanowiłem w celu dalszej weryfikacji wszystkich w/w problemów w pierwszej kolejności dodać olej z UV i pchnąć czynnikiem, ale przede wszystkim by złapać czy wogóle wejdą ciśnienia na prawidłowe wartości oraz zweryfikować stronę kierowcy czy wróci, czy wogóle poprawi się chłodzenie - dlatego nie ściągałem jeszcze czynnika na tym etapie. Przy okazji spróbować wykryć nieszczelność tę pierwotną (która nigdy nie wychodziła na badaniu
Po doładowaniu ciśnienia wstały 2,5 LP ok 14 na HP zapowiadało się dobrze. Niestety bez większych zmian w kabinie poza trochę zimniejszym nawiewie po stronie pasażera (ok 11-12 st).
Decyzja: pojeździć tak i wrócić po kilku dniach do dalszej weryfikacji celem sprawdzenia gdzie ubywa czynnika i jak szybko
Pomiary 2 (po kilku dniach): temp zewnętrzna ok 24-25 st
- ciśnienie na pusto bez uruchomionej sprężarki na HP i LP ok 8
Po uruchomieniu sprężarki
- LP ok 2,5
- HP pomiędzy 9-10
Czeka mnie dalsza diagnostyka, sciągnięcie czynnika itd. ale chcę zlokalizować najpierw wszystkie usterki. Moje wstępne wnioski:
- albo jest większe rozszczelnienie albo to wynik niższej temp zewnętrznej dlatego na HP mam zamiast 14 (z 1 pomiau) obecnie ok 10 - ciśnienie czynnika podczas pracy na HP za niskie, z drugiej strony na pusto bez uruchomionej sprężarki sugeruje że jest nawet za wysokie
- znalazłem jedno rozszczelnienie prawdopodobne to pierwotne bo jest bardzo niewielki nalot z UV przy króćcu sprężarki, taki ledwo zauważalny, także oringi do wymiany - ale wydaje mi się że może być jeszcze inna nieszczelność, może po tym wystrzale - narazie nie znalazłem do weryfikacji, jak macie sugestie co mogło strzelić
- po wyłączeniu klimy HP i LP się równoważą ale bardzo wolno
- brak wpływu na chłodzenie strony kierowcy - tu może być to sterowanie klapami ale na razie zostawiam temat do weryfikacji po naprawie samego układu
Na co byscie jeszcze zwrócili uwagę, co jeszcze sprawdzić zanim opróżnię układ?
Kolejny ciekawy przypadek mi się trafił do rozwikłania, tym razem Santa Fe II. Najpierw historia jaką poznałem:
1. Auto po zakupie miało założony nowy skraplacz, kilka lat temu, bo stary był dziurawy pordzewiały.
2. Auto od nabycia miało niewielki ubytek - wymagane doładowywanie czynnika mniej więcej raz w roku, test szczelności ciśnieniowy nic nigdy nie wykazywał
3. Klima śmigała ok, wyłączała się jak ubytek był już istotny, wtedy auto jechało do speców od "dobijania" klimy (różne warsztaty).
4. Podobno zdarzało co pewien czas 1 strona (od strony kierowcy) nie chłodziła
5. Po ostatnim "dobiciu" podczas jazdy na uruchomionej klimie słychać było podobno coś w stylu wybuchu/wystrzału na zewnątrz auta
6. Obecnie auto słabo chłodzi i tylko od strony pasażera
Podsumowując tę historię założyłem wstępnie:
1. Układ został przeładowany czynnikiem stad ten wystrzał - coś się rozszczelniło
2. Najprawdopodobniej za niski poziom czynnika dlatego słabo chłodzi
3. Lewa strona nie chłodząca może być związana z elektryką/klapami może sterowanie/silnik zdechło (lub za mało czynnika tez może dawać podobny objaw w niektórych pojazdach) - założenie do weryfikacji
4. Trzeba znaleźć tę wcześniejsza nieszczelność
Pomiary 1:
Kilka dni temu przy temp zewnętrznej ok 30stC
- LP powyżej 2,5
- HP nisko
- temp z nawiewu słaba ok 15st ale tylko od strony pasażera, u kierowcy 25st
Wyglądało że czynnik jest ale rzeczywiście wskazuje na ubytek, ze względu na dziwne zachowanie ciśnień i temperatur na zegarach itp. postanowiłem w celu dalszej weryfikacji wszystkich w/w problemów w pierwszej kolejności dodać olej z UV i pchnąć czynnikiem, ale przede wszystkim by złapać czy wogóle wejdą ciśnienia na prawidłowe wartości oraz zweryfikować stronę kierowcy czy wróci, czy wogóle poprawi się chłodzenie - dlatego nie ściągałem jeszcze czynnika na tym etapie. Przy okazji spróbować wykryć nieszczelność tę pierwotną (która nigdy nie wychodziła na badaniu
Po doładowaniu ciśnienia wstały 2,5 LP ok 14 na HP zapowiadało się dobrze. Niestety bez większych zmian w kabinie poza trochę zimniejszym nawiewie po stronie pasażera (ok 11-12 st).
Decyzja: pojeździć tak i wrócić po kilku dniach do dalszej weryfikacji celem sprawdzenia gdzie ubywa czynnika i jak szybko
Pomiary 2 (po kilku dniach): temp zewnętrzna ok 24-25 st
- ciśnienie na pusto bez uruchomionej sprężarki na HP i LP ok 8
Po uruchomieniu sprężarki
- LP ok 2,5
- HP pomiędzy 9-10
Czeka mnie dalsza diagnostyka, sciągnięcie czynnika itd. ale chcę zlokalizować najpierw wszystkie usterki. Moje wstępne wnioski:
- albo jest większe rozszczelnienie albo to wynik niższej temp zewnętrznej dlatego na HP mam zamiast 14 (z 1 pomiau) obecnie ok 10 - ciśnienie czynnika podczas pracy na HP za niskie, z drugiej strony na pusto bez uruchomionej sprężarki sugeruje że jest nawet za wysokie
- znalazłem jedno rozszczelnienie prawdopodobne to pierwotne bo jest bardzo niewielki nalot z UV przy króćcu sprężarki, taki ledwo zauważalny, także oringi do wymiany - ale wydaje mi się że może być jeszcze inna nieszczelność, może po tym wystrzale - narazie nie znalazłem do weryfikacji, jak macie sugestie co mogło strzelić
- po wyłączeniu klimy HP i LP się równoważą ale bardzo wolno
- brak wpływu na chłodzenie strony kierowcy - tu może być to sterowanie klapami ale na razie zostawiam temat do weryfikacji po naprawie samego układu
Na co byscie jeszcze zwrócili uwagę, co jeszcze sprawdzić zanim opróżnię układ?