)
Tak. Dokładniej do skutera
o a ja takim żaroodpornym zaciski sobie malowałem
Dziękuję. Ja w Kadecie kiedyś kartery to tylko polerowałem. Co do skutera to dostałem go do naprawy a przy okazji syn właściciela zażyczył sobie polakierowania karterów (oczywiście odpowiednia dopłata) tylko wcześniej u siebie czy u kogoś nie lakierowałem karterów. Nie chcę popsuć roboty bo to jednak nie mój silnik. Co prawda mam dwa własne takie silniki na chodzie ale przecież nie podmienię gdy coś nie wyjdzie bo właściciel może mieć zapisane w domu na kartce numery silnika i wtedy by była lipa a jednak kartery po nieudanym lakierowaniu już tylko do polerki o ile z każdego miejsca pozbędę się lakieru. Postaram się żeby wyszło dobrzeAha ....Olek wiesz co ...to było by jak najbardziej możliwe. Bo Duda Grześ...miał taki odcineczek w 101 napraw jak malował na czerwono chyba właśnie takim sprejem pokrywę zaworów do jakiegoś japońca musisz tylko dobrze wyczyścić i odtluscic powierzchnie.a najlepiej jak byś ten odcinek znalazł i obejrzał ...
Ja kiedyś obmalowalem zwykłym szprajem do metalu silnik od komara i trzymał tam nawet nie czyścił ino na brud kiedyś to były szprajeee
Automatyczne połączenie postów:
Wyświetl załącznik 41485 o a ja takim żaroodpornym zaciski sobie malowałem
Według Ciebie "karter" to jaka część silnika ?Witam! Mam pytanie odnośnie lakierowania karterów silnika. Czy mogę wylakierować odpowiednio wyczyszczone, odtłuszczone i przygotowane kartery lakierem do zacisków hamulcowych? Podobno wytrzymuje wysokie temperatury. Głównie mam na myśli to żeby lakier się wręcz nie topił na karterach pod wpływem temperatury. Ma ktoś z Was z tym doświadczenie? Może coś doradzić?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Przy skuterach, motocyklach mówię kartery. Przy samochodach blok silnika
