• Witamy na Forum Mechaników!
    Aktualnie przeglądasz stronę jako gość. lub
    Jako użytkownik uzyskasz pełen dostęp do forum oraz będziesz mógł tworzyć tematy oraz brać udział w dyskusjach.
    Gorąco zachęcamy oraz zapraszamy do rejestracji!

Luźne pytanie - prowadzenie warsztatu, narzędzia, problemy

pomelo41

Nowy
Dołączył
10.12.2023
Postów
1
Punktów
0
Witam,

Na wstępie zaznaczę, że nie jestem mechanikiem (łączy nas pasja do motoryzacji, jednak do mechanika mi daleko) i zainspirowany innymi wątkami i ciekawymi dyskusjami na forum postanowiłem poszukać rzeczywistych problemów, z którymi się mierzycie i może wspólnymi siłami dojść do rozwiązań, które w jakiś sposób mogłyby uprościć pracę warsztatu lub chociaż zautomatyzować te najbardziej nużące zadania.

Pośród tematów, nad którymi rozmyślałem były:

1) Zarządzanie warsztatem. Używacie jakichś narzędzi / oprogramowania do umawiania wizyt, kontaktu z klientem, monitorowania dostaw części / stanów magazynowych? Jakie macie opinie na ich temat?
2) Pracownicy. Widziałem ciekawy wątek na forum o udostępnianiu pracownikom warsztatu "po godzinach" aby mogli sobie dorabiać jakimiś drobnymi fuchami. Macie jakieś swoje sposoby na udostępnianie warsztatu po godzinach / czerpanie z niego zysków w jakiś inny sposób? Może usługa typu "warsztat na godziny" gdzie klient może sobie "wypożyczyć" u Was stanowisko np na godzinę (nawet w godzinach pracy jeśli macie wolne przebiegi akurat). Myślicie, że miałoby to jakiś sens?
3) Monitorowanie pracowników. Używacie obecnie jakiegoś narzędzia do planowania zmian / podliczania godzin / "wydajności" itd? (O wydajności widziałem osobny temat na forum). Macie jakieś powtarzające się problemy / schematy z pracownikami?

Jeśli są jakieś inne tematy, w których odnajdujecie problemy w codziennej pracy to chętnie o nich posłucham.

Zapraszam do luźnej dyskusji.
 

turbokrzychu

SuperMechanior
Dołączył
24.05.2014
Postów
457
Punktów
110
Jak nie masz umiejętności związanych z mechaniką, to pierwszy lepszy cwaniaczek może Cię sterować jak chce i nawet nie będziesz wiedział. Ciężko teraz o skrupulatnych pracowników, do naszego zakładu 5 osobą dopiero się sprawdziła, wszystkie poprzednie to totalny niewypał, więcej było przez nich problemów i strat niż zarobków. Wiadomo zusy, podatki, utylizacja odpadów, bdo, narzędzia, systemy diagnostyczne i informacyjne. Plus co chwilę jakieś nowe sprzęty i technologie szkolenia, bo inaczej można więcej zepsuć niż naprawić. Ogólnie jak zwykle temat rzeka, można by gadać bez końca. Problemów nie lada, pracy od groma, dużo wiedzy i odpowiedzialności. Piszę to z perspektywy osoby która pracowała i na swojej działalności, i aktualnie pracuje na etacie. Szczerze mówiąc lepiej mi jest tak, kasy może trochę mniej, ale głowa czysta i mogę się skupić na rozwoju i rodzinie. Pozdrawiam
 

Bartek4x4

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
21.02.2016
Postów
6673
Porady
2
Punktów
1864
Miasto
Koszęcin
Ja robie a raczej zapier....
Bo tak mnie wychowano.
A druga sprawa ma emeryture odeszło mas 5 i tylko ja zyje. Reszta sie zapiła bo nie mielei zajęcia
 

Bartek4x4

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
21.02.2016
Postów
6673
Porady
2
Punktów
1864
Miasto
Koszęcin
Ogólne tak. Trochę tu troche tam ale cały czas w mundurze.
Mial jeszcze Marek isc z nami ale mówił, ze oficera chce zarobić i został. Byl tydzień temu. Oficer w stanie spoczynku z nowotworem . A mnie odpukac nic. Wymiki mam jak 17 latek. Po wakacjach bede sie umawiał na usuwanie odłamków bo cos sie zostało i juz jeden jest zaraz pod skórą
 
Ostatnia edycja:

Vicia

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
26.12.2018
Postów
4373
Porady
1
Punktów
1078
Wiek
38
Miasto
...Seksu i biznesu...
Ogólne tak. Trochę tu troche tam ale cały czas w mundurze.
Mial jeszcze Marek isc z nami ale mówił, ze oficera chce zarobić i został. Byl tydzień temu. Oficer w stanie spoczynku z nowotworem . A mnie odpukac nic. Wymiki mam jak 17 latek. Po wakacjach bede sie umawiał na usuwanie odłamków bo cos sie zostało i juz jeden jest zaraz pod skórą
W remontowej byłeś?
 

lalek

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
5.03.2013
Postów
768
Porady
1
Punktów
254
Miasto
Jukei
Piszę to z perspektywy osoby która pracowała i na swojej działalności, i aktualnie pracuje na etacie. Szczerze mówiąc lepiej mi jest tak, kasy może trochę mniej, ale głowa czysta i mogę się skupić na rozwoju i rodzinie. Pozdrawiam

Bardzo ciekawy wniosek, z roku na rok coraz więcej i częściej słyszę to od ludzi, którzy poznali dwie strony medalu. Prawdę mówiąc sam miewam dni, w których zdarza mi się myśleć o sprzedaży wszystkiego i pójściu na etat. Może po 40, teraz mi się nadal jednak za bardzo chce i na pewno szybko bym pożałował takiej decyzji. Zresztą znalazłem sobie nowe wyzwanie:
My staramy się o eksperyment - 4 dniowy dzień pracy i pokrywam w tym projekcie wielkie nadzieje na przyszłość.
Z tego co wiem to taki system jest również testowany w Polsce, ale nie słyszałem o żadnym warsztacie, który by to testował.
Wy słyszeliście?
 

Grzegorz.Józefów

SuperMechanior
Dołączył
31.08.2014
Postów
1268
Porady
1
Punktów
392
Miasto
Józefów
Bardzo ciekawy wniosek, z roku na rok coraz więcej i częściej słyszę to od ludzi, którzy poznali dwie strony medalu. Prawdę mówiąc sam miewam dni, w których zdarza mi się myśleć o sprzedaży wszystkiego i pójściu na etat. Może po 40, teraz mi się nadal jednak za bardzo chce i na pewno szybko bym pożałował takiej decyzji. Zresztą znalazłem sobie nowe wyzwanie:
My staramy się o eksperyment - 4 dniowy dzień pracy i pokrywam w tym projekcie wielkie nadzieje na przyszłość.
Z tego co wiem to taki system jest również testowany w Polsce, ale nie słyszałem o żadnym warsztacie, który by to testował.
Wy słyszeliście?
Ja znam jedną stronę, od ponad 30 lat na własnej ale od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie druga strona,
pracy mam nie do przerobienia i jest oczywiście masa "plusów dodatnich" ale "plusy ujemne" też są
Polski nie stać na czterodniowy dzień pracy, rząd za mało dudków by ciągnął ...
 

lalek

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
5.03.2013
Postów
768
Porady
1
Punktów
254
Miasto
Jukei
Ja znam jedną stronę, od ponad 30 lat na własnej ale od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie druga strona,
pracy mam nie do przerobienia i jest oczywiście masa "plusów dodatnich" ale "plusy ujemne" też są
Polski nie stać na czterodniowy dzień pracy, rząd za mało dudków by ciągnął ...

Ja odwrotnie, z etatu na samozatrudnienie, później w spółkę i ciesze się, że tak zrobiłem.

4 dniowy system pracy na pewno nie będzie dotyczył mnie tylko pracowników i prawdę mówiąc nie jestem jakimś wielkim fanem tego pomysłu, ale trzeba trzeba coś rozkminić.
Kilka lat zajęło zgranie ekipy, w tym czasie wiele się zmieniło na rynku. Zauważam coraz mniej entuzjazmu i zapału przy wchodzeniu w świeże tematy (ev, phev, hybrid), a takich robót jest teraz nielimitowana wręcz ilość i znikoma konkurencja.
W jakimś stopniu myślę, że średnia wieku w zespole robi swoje (47 lat), a młodszych ode mnie mam dwóch, z czego jeden no sorry, ale jest statystą. Nie przeskoczę tego, więc zacząłem szukać ludzi.
I tak jak Krzychu napisał tak i wygląda to u mnie, dopiero 3,4 próba żeby ktoś nowy został. I prawie za każdym razem kiedy ktoś nie chciał zostać ten sam powód - za dużo godzin, za dużo pracy, zbyt intensywnie.

Stellantis otworzyło u mnie w mieście nabór i właśnie chcą to wprowadzić, a zbudowali takiego molocha, że tam trzeba będzie mała armię zatrudnić, żeby to funkcjonowało.

Warunki jakie oni dają pokrywam ze wszystkim, oprócz tego 4 dniowego dnia pracy, więc cóż - działamy.

Spędza mi to sen z powiek i brzmi jak sci-fi, ale z takim problemem przyszło mi się zmierzyć. Z roku na rok jest po prostu coraz mniej osób, które są w ogóle dostępne na rynku.

Cześć! Świetny temat, dzięki za jego rozpoczęcie. Jeśli chodzi o zarządzanie warsztatem, to u nas sprawdza się oprogramowanie typu CRM. Umożliwia nam nie tylko umawianie wizyt i monitorowanie stanów magazynowych, ale także automatyczne przypomnienia dla klientów o przeglądach. Co do pracowników, to opcja "warsztat na godziny" brzmi ciekawie, choć nie testowaliśmy tego u siebie. Na pewno wymagałoby to odpowiednich zabezpieczeń i regulacji, ale mogłoby przyciągnąć dodatkowych klientów. Monitorowanie pracowników to inna bajka. Używamy systemu do ewidencji czasu pracy, ale największym wyzwaniem jest utrzymanie motywacji zespołu i monitorowanie jakości wykonanych usług.

Jak coś napisać i nic nie napisać. Też się bawię chat gpt, więc się nie nabieram na taki bajer.

Witam,

1) Zarządzanie warsztatem.

2) Pracownicy.

3)Monitorowanie pracowników.

Witam.
1. Oczywiście. Od staroświeckiej już dzisiaj metody jaką jest zeszyt i długopis, poprzez darmowe apki, których jest pełno, do programów płatnych.
Klucz jest jeden - prostota. Prostota wygrywa.

2. "Warsztat na godziny" - życzę powodzenia każdemu kto chce to w uk zrobić na 100% legalnie i będzie szukał ubezpieczyciela, który pokryje ten pomysł w pełni, łącznie z sepa.

Odnośnie pracowników to już pewnie różnie.
Ja z mojego doswiadczenia wiem, że jak ktoś ma 1.5 stawki za nadgodziny i płatna x2 sobotę i niedzielę to już mu się nie chce szukać fuszek, bo mu styka to co wpada co tydzień na konto. Szczególnie jak cała niedzielę przelata z diagnoskopami, żeby robić aktualizacje oprogramowania, albo przejezdzi laweta zwalajac po prostu auta na plac. Porównaj to z babraniem się w smarach albo zwalaniem skrzyni w jakimś vanie i odpowiedź się sama nasuwa.

3. Myślę podstawa podstaw, że prowadzi się grafik/terminarz i wszyscy zapisują godziny pracy.

Mój problem opisałem wyżej. Ludzie młodsi się nie robią i przychodzi moment w życiu, w którym chcą pracować żeby żyć, a nie żyć żeby pracować. Zdziwienia z mojej strony w tym nie ma żadnego, bo mam taki sam cel.
Że świeżą krwią gorzej i coraz trudniej.
Brak ikry, czy w sumie nie wiem czego, ale ewidentnie czegoś brak.
Jak mi koleś 26 lat wyjeżdża w rozmowie, że co z tego że ma ponad średnia krajową jak i tak nie uzbiera na swój wymarzony dom. I mówi to jakby to było takie oczywiste, brzmi jak mega pogodzony. Kto tych młodych tak przerobił... masakra po prostu.

Ps. Ciesze się pomelo, że zakończyłeś przygodę na forum na jednym poście, bo z jak się czyta to od razu widać że wpadłeś tylko posłuchać.

Wszystkiego dobrego
l
 
Do góry Bottom