• Witamy na Forum Mechaników!
    Aktualnie przeglądasz stronę jako gość. lub
    Jako użytkownik uzyskasz pełen dostęp do forum oraz będziesz mógł tworzyć tematy oraz brać udział w dyskusjach.
    Gorąco zachęcamy oraz zapraszamy do rejestracji!

Mazda 2 2004 gaśnie podczas jazdy

xtrr

Nowy
Dołączył
8.11.2021
Postów
2
Punktów
0
Dzień dobry

Pozwólcie, że opiszę sprawę dość szczegółowo, mam nadzieję że podpowiecie mi jak rozwiązać problem.

Mam Mazdę 2, 2004, 1,4 diesel, 68KM, 308 tys przebiegu.
Mazdę zabrałem w trasę która liczyła ponad 2000km. Załadowana pod dach, również na tylnych siedzeniach, ale DMC nie przekroczona. Do tego dwóch pasażerów. Podczas jazdy samochód nie grzał się, obroty wynosiły ok 3,5 tys rpm. Gdy zatrzymałem się na postój samochód zgasł samoistnie. Po pewnym czasie jednak znów odpalił. Jadąc ostrożniej i wolniej, zdarzały się momenty kiedy samochód gasł na sekundę, może niecałą (spadek obrotów do zera, kontrolki się zapalały, zupełnie jakbym był na zapłonie). Potem mazda zgasła zupełnie. Po odczekaniu kilkudziesięciu minut, znów ruszyliśmy, sytuacja powtórzyła się dwukrotnie. Ostatecznie, po wjeździe na autostradę, samochód jechał na stałych obrotach i problem nie pojawiał się. Po zjechaniu do miasta i podczas pracy biegami samochód znów zgasł. Jako, że byliśmy już bardzo blisko celu i bardzo gonieni czasem, wykasowałem błędy. Mazda jechała bez problemu.

Problem wystąpił 2 miesiące temu i nie pojawił się ponownie. Mechanik powiedział że nie widzi problemu, nic nie poradzi bez błędów i żeby jeździć i czekać aż problem ponownie się pojawi.
Zabrałem też Mazdę w podróż po autostradzie, przy normalnej jeździe (2,5tys rpm) problem nie występuje. Licząc na pojawienie się problemu zwiększyłem prędkość by uzyskać znów 3,5tys rpm. Wydawało mi się, że samochód stracił moc na jakiś czas, jednak po chwili jazdy na niższych obrotach nie było problemu. Kolega znający się na temacie bardziej niż ja stwierdził że słyszy problem z alternatorem. Czy może on powodować takie objawy?

Niestety nie mogę udać się do innego mechanika, jestem za granicą, nie każdy mówi po angielsku. Mam do pokonania ponad dwa tysiące kilometrów do Polski i zastanawiam się, czy jadąc na niższych obrotach problem nie wystąpi. Zdaję sobie sprawę z tego że ta Mazda nie została stworzona do takich podróży i sposób jazdy w tą stronę mógł mieć wpływ na pojawienie się usterki, jednak czy przy spokojnej jeździe problem wystąpi?


Dodaję screeny błędów które usunąłem. Pokazują one problemy z wieloma rzeczami. Łudzę się, że jedna usterka może powodować pojawianie się innych, niekoniecznie prawdziwych błędów. Czy dobrze myślę? Co myślicie o tym przypadku, co może być przyczyną.

Dodam, że przed podróżą wymieniany był olej oraz jeden z wtryskiwaczy.

Pozdrawiam
Edit: dodam, że podczas jazdy autostratą, tego dnia kiedy błędy się pojawiły, również na chwilę pojawiła się kontrolka akumulatora, a check nie pojawił się ani razu
 

Załączniki

  • Screenshot_20210929-165633.png
    Screenshot_20210929-165633.png
    308,2 KB · Wyświetleń: 13
  • Screenshot_20210929-165619.png
    Screenshot_20210929-165619.png
    308,1 KB · Wyświetleń: 13
  • Screenshot_20210929-165625.png
    Screenshot_20210929-165625.png
    305 KB · Wyświetleń: 13
Ostatnia edycja:

xtrr

Nowy
Dołączył
8.11.2021
Postów
2
Punktów
0
Dużo błędów i prawdopodobnie od napięcia w sieci
Co masz na myśli? Że problem może leżeć w zasilaniu (tak jak mówiłem - słychać alternator)?
Czy może być tak, że przez wystąpienie jakiegoś błędu z napięciem/ładowaniem - spowodowanego przez alternator - komputer zgasi silnik? Jeśli tak, dlaczego na początku nie wystąpiło to od razu, tylko były sekundowe zaniki (zgaśnięcia)?
 

amigoos

Uczestnik
Dołączył
11.11.2014
Postów
42
Punktów
3
Na początek sprawdź wszelkie masy. Najlepiej, gdybyś podłączył miernik uniwersalny pod klemy i wrzucił go do kabiny i popatrzył w czasie jazdy na wskazania.
Alternator może nie ładować prawidłowo i przy większych obrotach silnika, zapotrzebowanie na prąd może skakać.
Ostatecznie można podpiąć oscyloskop i popatrzeć czy szpilek nie ma..
 
Do góry Bottom