Cześć,
Jeśli ktoś uzna to za głupi temat bo takich tematów były "miliony", to wybaczcie, szukam wskazówek na co się mniej więcej szykować i co tak naprawdę może być do naprawy (takie realne powody, a nie płyn do spryskiwaczy ).
Mianowicie, pacjent to Mazda 5 2007 rocznik 2.0 tdi 143 km.
Po całej nocy stania (poza garażem, ale to pewnie i tak nie ma znaczenia czy by był trzymany w garażu), nie ważne, czy mamy lato, czy zimę samochód kopci na biało przez dajmy na to +- 10 sekund, strasznie nierówno wtedy silnik chodzi podczas tego kopcenia, jak go załóżmy wtedy przegazuje lekko to tak jakby ten cały dym z układu wylatuje i później jest ok, ale jak odczekam ileś tam czasu to też sam wyleci i nie kopci. Do tego dochodzi nierówna praca silnika właśnie na zimnym podczas tego kopcenia no i po kopceniu również, mam wrażenie, że dopóki olej się nie rozgrzeje to nie pracuje równo ale to akurat może być normalne. Po rozgrzaniu też nie jest idealnie równo, ale jest o wiele lepiej niż po odpaleniu na zimnym podczas gdy kopci, wtedy to dosłownie trzęsie jak w traktorze.
W sumie kopcenie objawia się tylko po całej nocy stania (pewnie przy dłuższym postoju tak gdyby miał stać od 7 rano do 22 wieczorem to też by się pojawiła, po prostu silnik musi być schłodzony do 0), i nie ukrywam, że niezłą chmurę puszcza za sobą, nie jest to malutka chmurka jak z papierosa.
Możecie mi doradzić co jestem w stanie sprawdzić samemu na parkingu pod blokiem co może tego dotyczyć? Silnika rozbierał nie będę, ale może jest coś jeszcze na co warto zawiesić oko.
Ostatnio byłem u mechanika to wspomniał o świecach żarowych, ich jeszcze nie wymieniałem (to dobry trop?), czytałem coś o uszczelce pod głowicą, że jak się płyn chłodniczy do komory spalania dostaje to też tak się dzieje, o tym, że się może mieszać płyn chłodniczy z olejem. Nie wiem co mam o tym myśleć.
Świece żarowe i uszczelkę pod chłodnicą + płyn chłodniczy żeby go wypłukać jeśli faktycznie się miesza z olejem byłbym w stanie zmienić na cito, tylko żeby szukanie problemu to nie było szukanie igły w stogu siana a tak być może.
Ma ktoś jakieś wskazówki, może miał klienta z podobnym problemem albo sam miał taki problem?
Proszę o porady i życzę miłego dnia.
Jeśli ktoś uzna to za głupi temat bo takich tematów były "miliony", to wybaczcie, szukam wskazówek na co się mniej więcej szykować i co tak naprawdę może być do naprawy (takie realne powody, a nie płyn do spryskiwaczy ).
Mianowicie, pacjent to Mazda 5 2007 rocznik 2.0 tdi 143 km.
Po całej nocy stania (poza garażem, ale to pewnie i tak nie ma znaczenia czy by był trzymany w garażu), nie ważne, czy mamy lato, czy zimę samochód kopci na biało przez dajmy na to +- 10 sekund, strasznie nierówno wtedy silnik chodzi podczas tego kopcenia, jak go załóżmy wtedy przegazuje lekko to tak jakby ten cały dym z układu wylatuje i później jest ok, ale jak odczekam ileś tam czasu to też sam wyleci i nie kopci. Do tego dochodzi nierówna praca silnika właśnie na zimnym podczas tego kopcenia no i po kopceniu również, mam wrażenie, że dopóki olej się nie rozgrzeje to nie pracuje równo ale to akurat może być normalne. Po rozgrzaniu też nie jest idealnie równo, ale jest o wiele lepiej niż po odpaleniu na zimnym podczas gdy kopci, wtedy to dosłownie trzęsie jak w traktorze.
W sumie kopcenie objawia się tylko po całej nocy stania (pewnie przy dłuższym postoju tak gdyby miał stać od 7 rano do 22 wieczorem to też by się pojawiła, po prostu silnik musi być schłodzony do 0), i nie ukrywam, że niezłą chmurę puszcza za sobą, nie jest to malutka chmurka jak z papierosa.
Możecie mi doradzić co jestem w stanie sprawdzić samemu na parkingu pod blokiem co może tego dotyczyć? Silnika rozbierał nie będę, ale może jest coś jeszcze na co warto zawiesić oko.
Ostatnio byłem u mechanika to wspomniał o świecach żarowych, ich jeszcze nie wymieniałem (to dobry trop?), czytałem coś o uszczelce pod głowicą, że jak się płyn chłodniczy do komory spalania dostaje to też tak się dzieje, o tym, że się może mieszać płyn chłodniczy z olejem. Nie wiem co mam o tym myśleć.
Świece żarowe i uszczelkę pod chłodnicą + płyn chłodniczy żeby go wypłukać jeśli faktycznie się miesza z olejem byłbym w stanie zmienić na cito, tylko żeby szukanie problemu to nie było szukanie igły w stogu siana a tak być może.
Ma ktoś jakieś wskazówki, może miał klienta z podobnym problemem albo sam miał taki problem?
Proszę o porady i życzę miłego dnia.