• Witamy na Forum Mechaników!
    Aktualnie przeglądasz stronę jako gość. lub
    Jako użytkownik uzyskasz pełen dostęp do forum oraz będziesz mógł tworzyć tematy oraz brać udział w dyskusjach.
    Gorąco zachęcamy oraz zapraszamy do rejestracji!

Opel X16XEL 1,6 16V biały dym, nie wchodzi na obroty

Piotr@1

Uczestnik
Dołączył
13.01.2020
Postów
43
Punktów
1
Wiek
40
Silnik 1.6 16V 101KM, x16xel, 98r, hatchback. Od dłuższego czasu w mojej Asterce lekko coś stukało, działo się to przy wciskaniu sprzęgła albo dopiero wtedy słyszałem, z początku myślałem że to może osłona kolektora wydechowego dopóki nie zaczęło stukać również przy dodawaniu gazu, przejechałem tak z tym stukaniem podczas dodawania gazu ze 100 km i podczas jazdy Asterka zaczęła obficie kopcić z wydechu, zapaliły się kontrolki, auto zatrzymałem, zgasiłem, sprawdziłem olej, który był w normie bo zawsze uzupełniałem, spojrzałem na płyn, również w normie. Astra niby próbuje zapalić ale na obroty już nie wchodzi i gaśnie a z tyłu pióropusz dymu. Stąd moje zapytanie czy skoro płynu nie ubyło lub ewentualnie ubywa go minimalnie tak że tego nie widzę, Astra zachowywała by się w ten sposób w przypadku pęknięcia głowicy ? Słyszałem że podobne objawy mogą wystąpić w przypadku innych usterek np pomyłki benzyny z dieslem co raczej wykluczam chyba że dystrybutor był felerny ... nie miałem też nigdy żadnego osadu na korku wlewu oleju. Jakieś porady pomysły ? Konsultowałem oczywiście sprawę z mechanikiem ale kwota od 2 tysięcy w górę waży powoli losy mojego autka, drugi powiedział mi od 4 tysięcy
... może dobrym pomysłem byłoby rozkręcenie głowicy ale mam wątpliwości czy wizualnie znajdę nieszczelność ? pęknięcie ? chciałbym po prostu spróbować obniżyć koszty tej naprawy, chociażby o koszty demontażu głowicy bo to raczej mogę wykonać samodzielnie. A może znacie kogoś w rejonie Częstochowy kto chciałby się tym zająć poniżej 2 tysięcy
Auta szkoda mi trochę oddawać na złom bo zrobiona blacharka, hamulce i nie miała żadnych luzów czy wycieków.
 

Piotr@1

Uczestnik
Dołączył
13.01.2020
Postów
43
Punktów
1
Wiek
40
a przede wszystkim zdiagnozuj co może być przyczyną aby pojąć właściwą decyzję !
otóż to, po demontażu głowicy jestem w stanie stwierdzić że uszczelka była przedmuchana ale czy dojrzę pęknięcie głowicy to nie jestem pewien, do tego pewnie dochodzi jakaś usterka cylindrów bo sama uszczelka bez ubywania płynu i wchodzenia silnika na obroty to coś mi nie pasuje ...
 

Iredo

SuperMechanior
Dołączył
6.06.2020
Postów
464
Punktów
72
Wiek
51
Samo sprawdzenie glowicy na szczelność to jakieś 80 zł
Glowice do tego auta to też grosze więc jak możesz to kombinuj.
 

Piotr@1

Uczestnik
Dołączył
13.01.2020
Postów
43
Punktów
1
Wiek
40
tak też o tym myślałem, widziałem je już od 500 zł nawet niektóre z gwarancją miesięczną :) ale przecież nikt nie da gwarancji na to co jest w środku i w jakim stanie, równie dobrze może się rozlecieć w 31 dniu :) mechanik z którym rozmawiałem doradził że najlepiej zacząć od tego co już jest, dlatego właśnie zastanawiam się nad próbą samodzielnej diagnozy bo nie chce mi się holować auta zapłacić za diagnozę i dowiedzieć że jednak trzeba wymienić silnik ;) o ile wiem już że zobaczę czy był przedmuch na uszczelce, mogę oddać głowicę do sprawdzenia szczelności jak radził Iredo, to jeszcze muszę poczytać trochę o cylindrach i tłokach bo tutaj też brak doświadczenia :) ale pewnie sprawa prosta czyli jeśli będzie coś naderwane, skrzywione, zatarte, odbite, wgniecione to po zawodach :) co też przypomina mi sytuację na dwa dni przed usterką kiedy zauważyłem po odpaleniu auta że silnik trochę bardziej niż zwykle chodzi na poduszkach, też to zbagatelizowałem bo pomyślałem że dłużej był nie odpalany albo ewentualnie wyrobiła się jedna z poduszek a jak teraz czytam to mógł być objaw braku prawidłowej pracy tłoków/zaworów.
 
Ostatnia edycja:

Iredo

SuperMechanior
Dołączył
6.06.2020
Postów
464
Punktów
72
Wiek
51
O ile rozrzad nie przeskoczył i nie ma wody w cylondrach to powinien przynajmniej próbować zapalić Chyba że jechałeś bez wody kilkanaście kilometrów aż tłoki spuchły i teraz już nie ma kompresji.
Faktycznie taniej silnik wymienić tylko sama wymiana to ok 1000zl
 

Piotr@1

Uczestnik
Dołączył
13.01.2020
Postów
43
Punktów
1
Wiek
40
udało mi się rozgrzebać głowicę, no cóż skutki widoczne aż zbyt dobrze, natomiast przyczyny chyba jeszcze trochę muszę poszukać, po dotknięciu palcem ten pęknięty tłok opadł niżej :)))) wychodzi na to, że jakiego silnika bym teraz nie włożył jeśli chce uratować autko to i tak będzie lepszy niż to co jest :)))) na samej uszczelce ani z jednej strony ani z drugiej nie widzę występowania jakichkolwiek poważnych zacieków ... czyżby po prostu walnął wał / korbowód a potem cylinder ?
https://ibb.co/grb9P9n
https://ibb.co/p2vtyks
https://ibb.co/4135vZ4
 
Ostatnia edycja:

Iredo

SuperMechanior
Dołączył
6.06.2020
Postów
464
Punktów
72
Wiek
51
Jak masz warunki żeby samemu wymienić silnik to zbyt kosztowne to raczej nie bedzie. Silnik kilka stówek nowy olej plus filtry, ewentualnie nowy rozrzad o ile sprzedający nie powie że nie ma gwarancji jak to zmienisz.
Radze kupić u kogoś blisko Ciebie, żeby nie było problemu z reklamacją. Jeśli sprzedający będzie miał świadomość że mieszkasz blisko i odbierasz osobiście to raczej nie zaryzykuje żeby wpieprzyć Cię na minę.
 
Do góry Bottom