• Witamy na Forum Mechaników!
    Aktualnie przeglądasz stronę jako gość. lub
    Jako użytkownik uzyskasz pełen dostęp do forum oraz będziesz mógł tworzyć tematy oraz brać udział w dyskusjach.
    Gorąco zachęcamy oraz zapraszamy do rejestracji!

Peugeot 308 1.6Hdi 109KM, falowanie poz. płynu chłodniczego i temp. silnika

Frooq

Początkujący
Dołączył
19.02.2018
Postów
6
Punktów
0
Miasto
spod Poznania
Witam wszystkich serdecznie.
Postanowiłem opisać swój problem na forum, gdyż kończą mi się już możliwości, pomysły i chęci dalszego ładowania kasy w to auto. Moje auto to Peugeot 308 SW I z 2010 roku, 1.6 HDi 109KM.
Otóż problem jaki mnie od jakiegoś czasu trapi wygląda następująco :

- falowanie poziomu płynu chłodniczego - płynu potrafi być idealnie przed odpaleniem auta, po przejechaniu trasy płyn całkowicie znika (tak jakby go zasysało) , po odkręceniu korka zbiorniczka wyrównawczego poziom płynu wraca do normy, potrafi być też odwrotnie - płynu przed odpaleniem potrafi nie być w ogóle, po trasie poziom sam podnosi się do normy. Ostatnio było pusto w zbiorniku - dolałem różowego płynu kupionego na orlenie (mam zielony) po kilku kilometrach zielony płyn podniósł się do połowy zbiornika, różowy był ponad nim, a zbiorniczek "czubaty" . Czasem jest też tak, że w zbiorniczku "bąbluje" i dosyć ostro syczy przez korek.

- falowanie temperatury silnika - silnik po złapaniu 90 stopni traci temperaturę - spada do 70/80 stopni i sama się podnosi. Czasem jest tak, że jak jadę np. 90 km/h jest okej, jak zwalniam do 90, temperatura spada do czasem 70 czasem 80 stopni , jak przyspieszam, temperatura wraca z powrotem do 90 stopni.

Były już wymienione termostat i rozrząd z pompą wody. Jakiś czas temu wykonałem badanie uszczelki pod głowicą - mechanicy stwierdzili że jest okej (wkładanie rurki z płynem do zbiorniczka płynu chłodniczego). Nagrzewnica - pod dywanikami sucho + nie parują mi szyby. W płynie nie widać oleju, auto nie dymi (chociaż może to przez FAP) oleju też nie przybywa.

Czy myślicie że rozwiązaniem tego problemu jest jednak uszczelka pod głowicą ?
Jakiś czas temu padła mi turbina (niby normalna sprawa, tylko że padła po niecałych 2 latach i około 20k km). Mechanicy namówili mnie na ściąganie głowicy, bo na pewno coś wpadło do silnika. Fakt, spory kawałek czegoś był przyklejony do tłoka. Więc auto miało już robioną uszczelkę pod głowicą - od tej naprawy minęło około pół roku

Czy można sprawdzać i szukać gdzieś jeszcze, czy jednak wygląda to na uszczelkę pod głowicą, ewentualnie pękniętą głowicę ? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie - mechanik rozkłada już ręce i sugeruje głowicę. Nie mam jednak ochoty wykładać po raz kolejny kilku tysięcy na remont, a pewności że to jest to w sumie nie mam, gdyż jak już wspomniałem, sprawdzałem jakimś wynalazkiem uszczelkę i niby stwierdzili że głowica jest okej. Auto jest fajne, dlatego tak się z nim gonię, ale powoli tracę już ochotę do dalszej walki z nim.

Pozdrawiam
 

Frooq

Początkujący
Dołączył
19.02.2018
Postów
6
Punktów
0
Miasto
spod Poznania
Tak, nawet cały zbiornik . Od tego się tak naprawdę zaczęła przygoda z wymienianiem i naprawianiem nie wiadomo czego..na moim starym zbiorniku wszystko się zaczęło
 

Frooq

Początkujący
Dołączył
19.02.2018
Postów
6
Punktów
0
Miasto
spod Poznania
W sensie z węża na górze zbiornika, tak ? Kurde, tego nie wiem, mechanik nic o tym nie wspominał, ale z drugiej strony kilkukrotnie była taka sytuacja że zbiornik był absolutnie pełen, czyli ten płyn nie schodził ze zbiornika. Wiesz, czasem się mieszają czasem nie kurde... dzisiaj na przykład dolałem znowu różowego do mojego zielonego, bo było całkiem pusto i dzisiaj się wymieszały i mam teraz zielony w zbiorniku (tak do 1/4 poziomu). W sobotę na trasie musiałem np. podjechać do jakiegoś mechanika żeby mi trochę płynu ubrał, bo się bałem że mi zbiornik rozwali.. Czyli sugerujesz gdzie teraz spojrzeć ? Na węże odchodzące ze zbiornika ? Albo kurde ten korek ? To nie jest aż za banalne ? Po tylu wymianach już sam nie wiem co myśleć .. Tak w ogóle, to gdzie ten płyn może się chować ? Widać że nie spierdziela całkiem, bo jak mu coś odbije to wraca do takiego poziomu że jest okej, jakby uciekał, to byłoby przecież pusto na dobre..z drugiej strony pojemność układu to ile będzie, z 4/5 litrów a on znika i potem muszę ubierać go...

Co do zapowietrzenia, to sam osobiście siedziałem w środku i grzałem go mechanikowi, a on macał węże , w pewnym momencie wszędzie pełno pary, aż sam się zdziwił że tak mocno wywaliło, przy mnie go odpowietrzał
 

Marek_S

SuperMechanior
Dołączył
10.07.2012
Postów
15169
Punktów
1867
Miasto
Sląsk
W paru miejscach sa odpowietrzniki na ogrzewaniu na chłodnicy nie pamietam ile ale są Procedura PSA odpowietrzania jest dość skomplikowana i same sie nie odpowietrzają wiec może być korek . czy on zrobi pyff jak odkrecasz korek ?
 

Frooq

Początkujący
Dołączył
19.02.2018
Postów
6
Punktów
0
Miasto
spod Poznania
Tak, robi. Czasem bardziej czasem mniej, czasem nawet i bez odkręcania leci powietrze plus plyn bąbluje . Czyli obstawiasz zapowietrzenie ? Tak "po prostu " ?

A czy pęknięta glowica też wyszłaby na tym badaniu uszczelki poprzez płyn chłodniczy ? Bo w sumie mógłbym podjechać jeszcze w takim razie do innego warsztatu żeby to sprawdzili . Wiem że pewinie 100% pewności to to badanie nie daje, ale jeśli im również wyjdzie że to nie głowica, to może jednak jeszcze bym popróbował z tym odpowietrzaniem...
 

Marek_S

SuperMechanior
Dołączył
10.07.2012
Postów
15169
Punktów
1867
Miasto
Sląsk
albo sie gotuje albo glowica a na drugi dzien zrobi pyff ? chodzi mi czy układ jest szczelny Trudno powiedzieć tak na odległość
 

Frooq

Początkujący
Dołączył
19.02.2018
Postów
6
Punktów
0
Miasto
spod Poznania
Tak, jak odkręcam korek nawet i po dwóch dniach postoju auta i całkowitym jej wystygnięciu, to nadal robi, nieznacznie, ale robi. Wcześniej nawet i po takim postoju płyn się unosił i z powrotem było pół zbiornika, teraz raczej tylko uchodzi powietrze
 

MTM

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
11.08.2014
Postów
4135
Punktów
874
Miasto
z charakterem
albo sie gotuje albo glowica a na drugi dzien zrobi pyff ? chodzi mi czy układ jest szczelny Trudno powiedzieć tak na odległość
Jeśli dla ciebie odkręcenie dwóch korków odpowietrzających, zalanie płynem układu pod korek i włączenie ogrzewania na full jest jest skomplikowana jak opisałeś
W paru miejscach sa odpowietrzniki na ogrzewaniu na chłodnicy nie pamietam ile ale są Procedura PSA odpowietrzania jest dość skomplikowana i same sie nie odpowietrzają wiec może być korek . czy on zrobi pyff jak odkrecasz korek ?
to naprawdę masz Pan wiedzę na poziomie "Wiecha z garażu"
 

lukkiwlkp

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
19.12.2015
Postów
3693
Porady
2
Punktów
941
Wiek
37
Miasto
PGS
Jeśli w tym silniku procedura odpowietrzania jest skomplikowana to ja wymiekam! Zwykle ,proste jak budowa cepa 1.6 hdi. Mistrzu sprawdziles po zagrzaniu czy wentylator sie załącza? Po odpowietrzeniu to jest podstawa ! Druga sprawa. Masz obieg płynu ? Termostat ? Pompa? Sprawdzone podstawy? Weze twarde sie robia jak korek zakręcony? Coś było prędzej robione w aucie?
 

Auto.Klinika

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
21.02.2016
Postów
3139
Punktów
939
Wiek
33
A chlodniczke egr ominac ciezko?

Skomplikowana procedura odpowietrzania, nie będę komentował
 

Frooq

Początkujący
Dołączył
19.02.2018
Postów
6
Punktów
0
Miasto
spod Poznania
Termostat nowy, pompa wody nowa. Co do węży to sam osobiście nie sprawdzałem , nie znam się za bardzo, mechanik wspominał że patrząc po wężach jest okej .
No właśnie było, padła turbina po niecałym roku od wymiany i turbiniarze sugerowali zdjęcie głowicy, bo coś rzekomo wpadło , to było jakieś pół roku temu . I dlatego tak kombinuje z tą uszczelka, bo może coś spartolili z tym..
 

lukkiwlkp

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
19.12.2015
Postów
3693
Porady
2
Punktów
941
Wiek
37
Miasto
PGS
Podejrzewam najgorsze... montaż głowicy na stara uszczelkę lub źle dokrecona głowica
 
Do góry Bottom