Witam,
Samochód Peugeot 508 I 2.0 BlueHDI 180 KM z elektroniczną przepustnicą, wtyczka 5 pinowa, sterownik komputera DCM6.2a.. Problem z nią mam taki, że dwa interfejsy, jakimi dysponuję (w tym Diagbox), pokazują dziwne wartości oczekiwane oraz mierzone jej otwarcia. Pozycja oczekiwana to -5% a mierzona 0%. I tak jest przez 95% czasu. Wartości zaczynają się zmieniać w 2 przypadkach:
1. Czasmi jak jest gorąco powyżej 20 stopni.
2. Podczas wypalania FAP.
Niestety nawet wtedy wartości są rozjechane i różnią się nawet ponad 40%. Błędów żadnych przepustnica nie zgłasza (doczytałem gdzieś, że błąd wywala dopiero po 20 minutach pracy gdzie różnica jest ponad 20%). Pytania mam następujące:
1. Czy to normalne w tych silnikach z uwagi na błąd oprogramowania, ECU lub interfejsów i mam się nie martwić?
2. Czy taka praca przepustnicy może ograniczać pracę turbiny? Skoro elektronika twierdzi, że klapa jest zamknięta, to turbo nie ma sensu pchać maksymalnego ciśnienia?
3. Czy taka praca przepustnicy może wpływać na pracę EGR? Teoretycznie EGR pracuje, słychać jego pracę przy teście wykonawczym, pokazuje zarówno wartość oczekiwaną i mierzoną, które są zgodne, ale współczynnik otwarcia / wysterowania EGR zgłasza Invalid value. A może to błąd wysterowania EGR ma wpływ na pracę przepustnicy? Bo to, że jedno jest zależne od drugiego, to wiadomo.
3. Czy ktoś mógłby wkleić logi z pracy takiej przepustnicy? Chodzi o BlueHDI 150 albo 180 KM stosowany w Peugeocie 508 I i II, Citroenie C5 i Fordzie Mondeo V.
Dodam, że w 2.0 HDI 163 KM z podwójną przepustnicą sterowaną podciśnieniem z 2 czujnikami moje interfejsy prawidłowo czytają wartości zadane i oczekiwane i w badanym samochodzie te wartości były zgodne.
Przepustnicę rozbierałem, nie ma w środku oleju, jest sucha. Jedno co zróciło moją uwagę, to taki pył miedziany - było go sporo. No i nie mam pojęcia jak czytana jest jej pozycja ponieważ nad plastikową zębatką są takie 3 blaszki z kawałkiem elektroniki. W tej zębatce nie widzę żadnych magnesów / blaszek / metalowych elementów, za pomocą których byłoby możliwe odczytywanie położenia. No i ten dziwny pył - może to blaszki się starły? To nie jest model ze ścieżkami z grafitu.
PS. Przepustnica przechodzi test wykonawczy. Po zdjęciu węża widać, że pracuje. Silnik gaśnie normalnie, tzn. miękko. Bardziej chodzi o brak mocy, wyczuwalne przerywanie podczas mocnego buta.
Pozdrawiam
Samochód Peugeot 508 I 2.0 BlueHDI 180 KM z elektroniczną przepustnicą, wtyczka 5 pinowa, sterownik komputera DCM6.2a.. Problem z nią mam taki, że dwa interfejsy, jakimi dysponuję (w tym Diagbox), pokazują dziwne wartości oczekiwane oraz mierzone jej otwarcia. Pozycja oczekiwana to -5% a mierzona 0%. I tak jest przez 95% czasu. Wartości zaczynają się zmieniać w 2 przypadkach:
1. Czasmi jak jest gorąco powyżej 20 stopni.
2. Podczas wypalania FAP.
Niestety nawet wtedy wartości są rozjechane i różnią się nawet ponad 40%. Błędów żadnych przepustnica nie zgłasza (doczytałem gdzieś, że błąd wywala dopiero po 20 minutach pracy gdzie różnica jest ponad 20%). Pytania mam następujące:
1. Czy to normalne w tych silnikach z uwagi na błąd oprogramowania, ECU lub interfejsów i mam się nie martwić?
2. Czy taka praca przepustnicy może ograniczać pracę turbiny? Skoro elektronika twierdzi, że klapa jest zamknięta, to turbo nie ma sensu pchać maksymalnego ciśnienia?
3. Czy taka praca przepustnicy może wpływać na pracę EGR? Teoretycznie EGR pracuje, słychać jego pracę przy teście wykonawczym, pokazuje zarówno wartość oczekiwaną i mierzoną, które są zgodne, ale współczynnik otwarcia / wysterowania EGR zgłasza Invalid value. A może to błąd wysterowania EGR ma wpływ na pracę przepustnicy? Bo to, że jedno jest zależne od drugiego, to wiadomo.
3. Czy ktoś mógłby wkleić logi z pracy takiej przepustnicy? Chodzi o BlueHDI 150 albo 180 KM stosowany w Peugeocie 508 I i II, Citroenie C5 i Fordzie Mondeo V.
Dodam, że w 2.0 HDI 163 KM z podwójną przepustnicą sterowaną podciśnieniem z 2 czujnikami moje interfejsy prawidłowo czytają wartości zadane i oczekiwane i w badanym samochodzie te wartości były zgodne.
Przepustnicę rozbierałem, nie ma w środku oleju, jest sucha. Jedno co zróciło moją uwagę, to taki pył miedziany - było go sporo. No i nie mam pojęcia jak czytana jest jej pozycja ponieważ nad plastikową zębatką są takie 3 blaszki z kawałkiem elektroniki. W tej zębatce nie widzę żadnych magnesów / blaszek / metalowych elementów, za pomocą których byłoby możliwe odczytywanie położenia. No i ten dziwny pył - może to blaszki się starły? To nie jest model ze ścieżkami z grafitu.
PS. Przepustnica przechodzi test wykonawczy. Po zdjęciu węża widać, że pracuje. Silnik gaśnie normalnie, tzn. miękko. Bardziej chodzi o brak mocy, wyczuwalne przerywanie podczas mocnego buta.
Pozdrawiam