• Witamy na Forum Mechaników!
    Aktualnie przeglądasz stronę jako gość. lub
    Jako użytkownik uzyskasz pełen dostęp do forum oraz będziesz mógł tworzyć tematy oraz brać udział w dyskusjach.
    Gorąco zachęcamy oraz zapraszamy do rejestracji!

Peugeot partner II przedlift 1.6 HDi 16v rozwala wirnik turbiny i geometrię od strony spalin

qtomekp

Nowy
Dołączył
2.07.2025
Postów
3
Punktów
0
Witam,

na wstępie chciałbym zaznaczyć nie jestem użytkownikiem tego pojazdu i nie miałem okazji doświadczyć wszystkich opisanych problemow, stąd też przepraszam za lakoniczne opisy tych usterek.

Otóż próbuję z bratem ustalić co może ciągle niszczyć turbinę, jest to już 3 regeneracja turbo w ciągu ostatnich 4 m-cy. Katalizator jest ale FAP został usunięty. Słupek z głowicą był wymieniony na "odnowiony" w zeszłym roku z tytulu zatartej panewki, turbo zostało założone stare i tak jeździło kilka miesięcy, aż zaczęło wydawać dziwne dźwięki, brat stwierdził że turbo się sypie i oddał do regeneracji. Po tej naprawie mechanik jeszcze nie sugerował żadnych przyczyn awarii. Turbo zostało założone i auto jeździło poprawnie tak jakiś miesiąc aż znów brat stwierdził że coś jest nie tak z turbosprężarką, oddał ją znów do regeneracji z tytułu reklamacji że być może została zregenerowana na wadliwych komponentach, mechanik uznał reklamację natomiast uważał że nie był to problem wady komponentu a obecność jakiś ciał obcych od strony gorącej które spowodowały uszkodzenie łopatek wirnika oraz oderwanie jednej łopatki geometrii i pogięcie kilku obok. Uważałem z bratem, że to te łopatki geometrii spowodowały takie spustoszenie gdyż były wykonane z blaszek cienkich jak żyletka i po prostu jedna się urwała i spowodowała zniszczenie. Nowa geometria została założona jakaś lepsza mechanik mi pokazywał że są to takie pełne łezki, wyglądały na solidne, turbo zostało założone i pojeździło tak ok. 2 miesiące i znów zaczęło wydawać dziwne dźwięki, tym razem miałem okazję doświadczyć tego, turbinka zaczęła oprócz normalnego świstu wydawać dzwięk jakby powolny sygnał karetki gdzie po odjęciu gazu i zejściu na obroty jałowe, dzwięk się jeszcze utrzymywał przez kilka sekund aż zanikał.
Brat pojechał autem do tego mechanika i ten po osłuchaniu zasugerował możliwy problem w szczelności pomiędzy kolektorem wydechowym a turbiną lub turbiną a katalizatorem. Sprawdziliśmy te połączenia i było widać małe okopcenie wzdłużne, tak jakby źródłem nieszczelności było miejsce łączenia turbiny z katalizatorem gdzieś pod obejmą. Uszczelnilismy to i tak brat jeździł dalej ponieważ ten nietypowy dzwięk ustał, ale tylko na tydzień bo okazało się że turbina znów padła, wirnik miał uszkodzone łopatki po stronie ciepłej, brat znów zawiózł turbo do regeneracji tym razem już odpłatnie, mechanik pokazał uszkodzone części, wirnik jak i geometria były uszkodzone tak jakby przez jakiś czas uderzały o nie jakieś twarde obiekty, piasek czy opiłki, załączam zdjęcia. 20250702_210130.jpg 20250702_204443.jpg 20250702_204407.jpg 20250702_204350.jpg 20250702_204338.jpg 20250702_204324.jpg 20250702_204317.jpg Mechanik ewidentnie sugerował przedostawanie się do dolotu jakiś obiektów które powodują te uszkodzenie albo odrywanie się jakiegoś nagaru lub obiektów min. z dolotu lub cylindrów. I teraz mamy już trzecią turbosprężarkę i nie wiadomo czy zakładać, czy nie powstanie zaraz kolejna awaria z tytułu uszkodzenia wirnika sprężarki. Dodam jeszcze że za każdym razem wirnik od strony zimnej był w nienagannym stanie. Z każdą wymianą turbo, był wymieniany olej w silniku. Smarowanie turbo jest raczej ok bo nie widać było na wałku jakiś przebarwień czy przytarć, zresztą mechanik też odrzucał problem smarowania, sprawdziliśmy drożność rurki smarowania turbo, i przy kręceniu bez odpalania, bez podpiętych wtrysków mocno rzygało olejem z rurki. Jeszcze nie sprawdziliśmy świec żarowych być może jakaś się rozsypała, co jest raczej skrajnym przypadkiem, i nie rozwaliło by chyba 3 turbin w ciągu kilku miesięcy, prędzej by jakiś zawór poleciał przy okazji i pogięło by go, no ale nie wykluczam. Padła od kogoś sugestia że intercooler się rozsypuje od wewnątrz i do cylindrów pchane są z niego jakieś śmieci i lecą dalej do wydechu, dla mnie to abstrakcja ale podobno komuś takie coś się przytrafiło. Inna sugestia to lejące wtryski i przegrzany wirnik/wałek ale w tym przypadku wirnik bardziej wygląda na potłuczony niż przytopiony/przegrzany. Jeszcze kilka innych sugestii usłyszałem ale już nie pamiętam. Natomiast ja mam podejrzenia co do katalizatora, jest on dość blisko turbo spręzarki, być może z tytułu że wprowadza on jakiś stopień dławienia w układzie wydechowym, może znadują się w nim jakieś obiekty/ luźne ciała stałe/ pozostałości po poprzednich awariach turbo od strony wlotowej i w przypadku pchania spalin przez niego powstają tam jakieś zawirowania które powodują unoszenie czy obijanie się tych cząstek i czasami może któraś wpadała z powrotem w okolice wirnika i tam siała spustoszenie. Może głupoty gadam ale na prawdę nie mam już pomysłu gdzie szukać problemu.

Chciałabym prosić Kolegów po fachu o jakąś poradę, może ktoś miał podobny problem.

Jeżeli ktoś doczytał do końca, bardzo dziękuję za wytrwalosć i cierpliwość.

Pozdrawiam
 

Grzegorz.Józefów

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
31.08.2014
Postów
1391
Porady
1
Punktów
464
Miasto
Józefów
Podstawowe pytanie Ty z bratem naprawiasz samochód czy mechanik, jeśli mechanik to jego zadanie znalezienie źródła ciał obcych bo moim zdaniem to one załatwiają turbiny i on bierze na klatę odpowiedzialność za usługę i daje gwarancję
a jeśli Ty z bratem to nikt zdalnie za Ciebie nie zajrzy do interculera czy głowicy bądź silnika ..
jest jeszcze 3 opcja że Ty z bratem diagnozujecie i mówicie mechanikowi co ma robić, i wtedy mechanik dokładnie robi o co poprosicie ale nie zlecacie mu znalezienie przyczyny tylko konkretną usługę i on to robi ...
obcym anonimowym ludziom z internetów chcesz zlecić naprawę?
 

qtomekp

Nowy
Dołączył
2.07.2025
Postów
3
Punktów
0
Witam,

Mowiąc mechanik miałem na myśli osobę która zajmuje się tylko naprawą turbosprężarek, co do diagnozy silnika, brat skręca/rozkręca motor sam, diagnozujemy na bierząco, ja tam ile potrafię to pomagam. Mechanik zajmujący się naprawą turbo próbuje diagnozować zniszczoną turbinę tylko na podstawie tego co dostaje do regeneracji, czyli zniszczonego turbo. Natomiast w przypadku wymiany słupka zajmował się tym jakiś mechanik w Holandii kiedy brat tam był i mu tam panewka się obróciła. Mimo iż osoba odpowiedzialna tam za tą naprawę zarzeka się że wszystko było zrobione zgodnie ze sztuką to niestety nie ma gwarancji że silnik nie miał jakiejś wady. Dziś intercooler został oglądnięty pod kątem jakiejś luźnej zawartosći i nic tam nie było, w katalizatorze endoskopem sprawdziłem czy nie leżą na wkładzie jakieś obiekty, poza miekką sadzą nic tam nie było, lekko opukałem katalizator i wysypalem zawartość ze strony wlotu spalin na plaską powierzchnię, roztarłem szpachelką i nie było czuć żadnych ziaren czy czegoś takiego. Wydmuchałem dodatkowo kompresorem. Kolektor wydechowy też oglądniety endoskopem, poza cienką wartwą sadzy nic tam nie było, cały dolot kolektora włącznie z nim został wymyty, było to wszystko usmolone olejejem ale już jest czyste. Połączenie filtr powietrza turbina zostało sprawdzone, nie ma nieszczelności.

Nie wymagam od kogokolwiek gotowego rozwiązania gdyż zdaje sobie sprawę że bez analizy na żywym organiźnie to można sobie różne teorie snuć, ale być może ktoś miał podobny przypadek i udało mu się namierzyć problem i chciałby się podzielić doświadczeniami z tym związanymi.
 

artmech

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
14.03.2011
Postów
35
Punktów
1
Miasto
Wałcz
A sitko w przewodzie zasilającym w jaki jest stanie?!
 

qtomekp

Nowy
Dołączył
2.07.2025
Postów
3
Punktów
0
Witam,

Sitko nie wiem w jakim było stanie zaraz po wyjęciu bo nie było mnie przy samym demontażu, ale zostało usunięte i sam przewód został wymyty. Silnik już jest poskładany, odpalił praktycznie od razu, po kilkunastu minutach na odpalonym zaczęliśmy nasłuchiwać dźwięków z turbinki. Przygazowka tak do 2.5 tyś i ładnie wkręca się, słuchać delikatny świst, siłownik geometrii rusza się.
Co ciekawe, mechanik z Holandii który wymieniał słupek, nie założył pod wtryskami gumek, tylko sam pierścień centrujący.

Reasumując,
silnik pracuje prawidłowo, turbo na razie też, autko ładnie przyspiesza, nie ma jakichś nieprawidłowości podczas jazdy. Co do przyczyny rozwalania tego turbo to niestety nie doszlismy do żadnych konkretnych wniosków.

Jak to mowią,
Jeździć, obserwować.
 

Karol19761976

Bywalec
Dołączył
1.11.2020
Postów
58
Punktów
10
Wiek
49
Ja bym zrobił tak : jak miałes zdjęte turbo , było trzeba zdjąc kolektor wylotowy , przewód olejowy turbiny połaczyć ( zasilanie z powrotem ) i w takim stanie odpalić silnik i by było wiadomo czy coś wypluwa z komur spalania a przy okazji byś sprawdził w jakim stanie są wyloty spalin z głowicy ( nagar itp )

Ja jeszcze na miejscu mechanika bym wyjął wtryski sprawdził endoskopem co się dzieje w cylindrach ?
 

turbokrzychu

SuperMechanior
Dołączył
24.05.2014
Postów
464
Punktów
112
Sitko nie ma nic tu nic do rzeczy bo ono jest odpowiedzialne za smarowanie olejowe, a ewidentnie widać że uszkodzenie turbiny jest po stronie wydechowej. Jak dla mnie efekt widoczny na turbo to za wysoka temperatura spalin, prawdopodobnie spowodowana lejącym wtryskiem, a co za tym idzie duża szansa że topi się tłok i po kawałku wlatuje do wirnika turbiny. Kamerka i wejście do cylindra przez wtryski lub świece i będzie odpowiedź. Ciekawe czy to nie jest efekt złego softu pod wywalony FAP. Co zresztą też dla mnie dziwne bo akurat te silniki radziły sobie z wypalaniem fapa, oczywiście przy normalnej eksploatacji.
 
Do góry Bottom