nowyużytkownik
Uczestnik
- Dołączył
- 11.01.2023
- Postów
- 34
- Punktów
- 1
Witajcie mam wielki problem z tym samochodem, otóż, klimatyzacja była nieszczelna na jednym z przewodów oraz na sprężarce, po wymianie/uszczelnieniu , sprawdzenie szczelności azotem przy 250psi kilka dni, ani grama ubytku więc ok, ale w między czasie doszła wymiana osuszacza , po wymianie znów sprawdzenie azotem , kilka dni przy 250 psi , i co ? Ubytek około 5 psi na dzień
Teraz pytanie co się mogło stać albo nie stać właśnie ?
Czy prawdą jest że po prostu gdy jest montowany nowy osuszacz to on właśnie gdy jest nowy może gaz pożerać w takich niewielkich ilościach jakiś czas ? Bo nie widzę gdzie indziej ubytku, a tym bardziej że przed wymianą na nowy osuszacz szczelność była pełna. Więc gdzieś wina leży u niego. Proszę kogoś o zdanie z tym. Bo nie wiem co robić dalej czy składać auto czy nie Dzięki
Teraz pytanie co się mogło stać albo nie stać właśnie ?
Czy prawdą jest że po prostu gdy jest montowany nowy osuszacz to on właśnie gdy jest nowy może gaz pożerać w takich niewielkich ilościach jakiś czas ? Bo nie widzę gdzie indziej ubytku, a tym bardziej że przed wymianą na nowy osuszacz szczelność była pełna. Więc gdzieś wina leży u niego. Proszę kogoś o zdanie z tym. Bo nie wiem co robić dalej czy składać auto czy nie Dzięki
Ostatnia edycja: