• Witamy na Forum Mechaników!
    Aktualnie przeglądasz stronę jako gość. lub
    Jako użytkownik uzyskasz pełen dostęp do forum oraz będziesz mógł tworzyć tematy oraz brać udział w dyskusjach.
    Gorąco zachęcamy oraz zapraszamy do rejestracji!

Prokurator za tuleję?

heniek1000

SuperMechanior
Dołączył
15.11.2017
Postów
3261
Porady
4
Punktów
449
Takie pytanko...ale to poważny temat...dlatego amatorom od razu dziękuję ;)

Szczerze mówiąc, to mam niezłą zagwozdkę. Czy można zamontować tuleję dolnego wahacza z takim pęknięciem? Czy to już będzie prokurator?
Jest ok, czy raczej odradzacie?
To pęknięcie, skaza idzie przez całą tuleję. 8 : 4 : 2 = to się równa ~ tona obciążenia na tym spoczywa, do tego dochodzi praca materiału przez setki godzin a raczej tysiące.
Dobra, czy do śmietnika?

Paradoksalnie, jest to bardzo ciekawa kwestia z tą tuleją..Nikt nic nie kuma w temacie?
Dobra będzie, czy nie?
 

Załączniki

  • tuleja.jpg
    tuleja.jpg
    430,1 KB · Wyświetleń: 121
Ostatnio edytowane przez moderatora:

matus1014

SuperMechanior
Dołączył
14.02.2019
Postów
877
Punktów
165
Wiek
27
Takie pytanko...ale to poważny temat...dlatego amatorom od razu dziękuję ;)

Szczerze mówiąc, to mam niezłą zagwozdkę. Czy można zamontować tuleję dolnego wahacza z takim pęknięciem? Czy to już będzie prokurator?
Jest ok, czy raczej odradzacie?
To pęknięcie, skaza idzie przez całą tuleję. 8 : 4 : 2 = to się równa ~ tona obciążenia na tym spoczywa, do tego dochodzi praca materiału przez setki godzin a raczej tysiące.
Dobra, czy do śmietnika?
Nie trzeba być specjalistą,ja bym takiej w swoim warsztacie nie założył.
 

heniek1000

SuperMechanior
Dołączył
15.11.2017
Postów
3261
Porady
4
Punktów
449
Dziękuję Ci bardzo serdecznie za odpowiedź @matus1014. I przede wszystkim za odwagę, bo reszta to się chyba boi. No chyba że nie chce się udzielać, to wtedy rozumiem..uważając temat za durny..A siebie za pępek świata że tylko idiota założyłby taką "pękniętą" tuleję więc po co sobie w ogóle zawracać idiotyczym heńkowym tematem głowę.

Gdybym nie miał wątpliwości, to nie założyłbym tego tematu, a w to miejsce założył tę o to tuleję ze zdjęcia ;

Tylko, że jest jeden problem @matus1014 to jest nowa oryginalna Ivecoska tuleja dwa razy droższa od zamiennika. Opakowanie nie wyglądało na otwierane. Zresztą nie sądzę, że ktoś zrobiłby interes życia podmieniając i zarabiając na podmiance 20zł. Mówię Panie co Pan mi tu przysłałeś. A miał dwie sztuki więc mówię dawaj Pan tą drugą.
I co się okazuje? Że druga wygląda tak samo...też idzie podobna skaza.

Dlatego powstał ten temat...może czegoś nowego @matus1014 się dowiemy ;)
Nie mam tokarki i nie studiowałem metalurgii - dlatego pytam mądrzejszych.

Ta tuleje nie jest toczona tylko jakby "nawijana". Takie pęknięcie przy toczonej od razu ją dyskwalifikuje. Natomiast przy "nawijanej" nie koniecznie.
Ona tak wygląda jakbyś wziął blachę milimetrową, czy pół i nawinął na jakiś rdzeń (tym bardziej że w środku ma taki zgrzew jakby. No i jest zardzewiała - jakby ostro przegrzana - i to samo w dwóch sztukach)

I tak sobie myślę w toczonej to taka tuleja odpada z miejsca....ale jak masz powiedzmy dwadzieścia czy 30 warstw półmilimetrowej blachy, a pęknięcie jest powierzchowne czyli pęka jedna z kilkunastu warstw, to nie oznacza że pęknięcie pójdzie dalej w tym miejscu...bo to są oddzielne warstwy. Tym bardziej że wahacz pracuje góra dół, czyli wzdłużne pęknięcie jest o wiele mniej niebezpieczne niż poprzeczne.

Jest tu ktoś kumaty...bo kwestia jest banalnie prosta, a wielu osobą taka wiedza się przyda. W dobrym kierunku heniek zmierza, czy coś pomylił?
 

Alpari

SuperMechanior
Dołączył
28.06.2017
Postów
342
Punktów
132
Wiek
49
Miasto
Dąbrowa Górnicza
WWW
alpari.auto.pl
Myślę, że nie będzie to mieć większego wpływu na pracę. Miało by to znaczenie w przypadku sił rozrywających działających od środka. Ale w tym przypadku nikt nie stosowałby nawijanej tulei tylko z litej stali i to jeszcze o odpowiednich parametrach wytrzymałościowych. Do tego miejsce osadzenia tulei ma przenosić obciążenia i działa jak obejma, a sama tuleja jest jakby łożyskiem pozwalającym na pracę. Zobacz, że wiele tulei metalowo-elastomerowych jak np. w resorach jest nacięta.
 

heniek1000

SuperMechanior
Dołączył
15.11.2017
Postów
3261
Porady
4
Punktów
449
I widzisz...nie ma nikogo mądrego kto dwoma zdaniami rozwiałby wątpliwości :) Ja tam i tak sobie wątpliwości rozwieję zamawiając trzecią i czwartą sztukę z innych źródeł.

Tylko bardziej z ciekawości podpytuję o metalurgię...czy istnieje taki proces jaki wymieniłem "nawijania" i w czy takim procesie może się pojawić na pierwszej warstwie taki sznyt.

Widzisz matus by odrzucił taką tuleję i mu się nie dziwię, bo też mi to się się nie podoba. Tylko że taka "nawijana" tuleja nawet z pęknięciem jednej warstw może być kilkukrotnie bardziej wytrzymała niż np. toczona z jednego kawałka.
Dlatego założyłem temat "z głupią tuleją".
 

matus1014

SuperMechanior
Dołączył
14.02.2019
Postów
877
Punktów
165
Wiek
27
I widzisz...nie ma nikogo mądrego kto dwoma zdaniami rozwiałby wątpliwości :) Ja tam i tak sobie wątpliwości rozwieję zamawiając trzecią i czwartą sztukę z innych źródeł.

Tylko bardziej z ciekawości podpytuję o metalurgię...czy istnieje taki proces jaki wymieniłem "nawijania" i w czy takim procesie może się pojawić na pierwszej warstwie taki sznyt.

Widzisz matus by odrzucił taką tuleję i mu się nie dziwię, bo też mi to się się nie podoba. Tylko że taka "nawijana" tuleja nawet z pęknięciem jednej warstw może być kilkukrotnie bardziej wytrzymała niż np. toczona z jednego kawałka.
Dlatego założyłem temat "z głupią tuleją".
Produkt nowy w rozumieniu pozbawiony wad . Dla mnie ten produkt nie jest dopuszczalny . Na załączonym obrazku widać defekt , kto wie jak to się zachowa pod obciążeniem.
 

Drugi2

SuperMechanior
Dołączył
15.07.2020
Postów
4478
Porady
5
Punktów
1342
jeżeli to jest taka "zwijana" tuleja to raczej nazwałbym to szwem a nie pęknięciem. moim zdaniem tutaj po prostu zaczyna się pierwsza warstwa.

ale ciężko mi cos więcej powiedzieć, bo na zdjęciu słabo to widać. oj heniu, może mechanikiem jesteś powyżej średniej, ale fotograf z ciebie cieniutki :D
 

heniek1000

SuperMechanior
Dołączył
15.11.2017
Postów
3261
Porady
4
Punktów
449
Produkt nowy w rozumieniu pozbawiony wad . Dla mnie ten produkt nie jest dopuszczalny . Na załączonym obrazku widać defekt , kto wie jak to się zachowa pod obciążeniem.
Dlatego założyłem temat....może jest ktoś kto przerzucił tych tulejek setki czy tysiące i wie doskonale, że w procesie " " nawijania " " taka skaza "zawsze" występuje bo materiał jest wstępnie naciągany. Natomiast jest to bez znaczenia dla wytrzymałości tulejki, bo jest to tylko jedna z kilkunastu warstw. A producent wziął poprawkę na takie pęknięcie w procesie produkcji i późniejszych testach wytrzymałościowych.

Dając np. mocniejszy materiał.

Gdzie mnie prostemu heńkowi wydaje się że tuleje "nawijane" powinny być bardziej mocniejsze niż tuleje toczone, gdyż z racji tego iż składają się z kilkunastu warstw bardziej "pracują" i są bardziej elastyczne przez co narażone na mniejsze skutki krytycznego całościowego pęknięcia.

Pytam mądrzejszych :)

@matus1014 ja wszystko co zakładam sprawdzam dwa razy latarką, a nawet 3. Kto tam Ci będzie zaglądał w oryginalną tulejkę z pudełka latarką...jak to i tak idzie do klienta. Ważne, że z wierzchu wygląda dobrze i gitara. Tzn. piszę o pracownikach warsztatu nie właścicielu który odpowiada wszystkim przed klientem.

Dlatego prosty temat tulejki, a wszyscy się wykładają na plecy. Zawodowi mechanicy...bo nikt się nie zagłębia w takie duperele.

ale ciężko mi cos więcej powiedzieć, bo na zdjęciu słabo to widać. oj heniu, może mechanikiem jesteś powyżej średniej, ale fotograf z ciebie cieniutki
@Drugi2 za to socjotechnikiem troszeczkę lepszym ;) wiem doskonale że im więcej zdjęć tym "im" się nie chce oglądać. Dlatego wrzuciłem jedno żeby bardziej zaciekawić ;)

Dla Ciebie specjalnie wrzucam dodatkowe ze szwem....i nie myl tego szwa z pęknięciem...bo to dwie różne kwestie. Ten szew, to po prostu jakby początek materiału :)
Już minuta puszczam tekst i wrzucam zamówiony szeW ; przez Drugiego

Tu masz @Drugi2 "szeF", ale to o niczym nie świadczy....po prostu poszlaka, że to tuleja "nawijana".
I podejrzewam, że oryginał jest "nawijany", a zamienniki są po prostu toczone...dlatego nawet oryginał ze skazą więcej wytrzyma niż zamiennik.
Nie wiem dlatego podpytuję...ale na pewno wszystko będzie zweryfikowane do końca w temacie, a końcowe ustalenia udzielone na priv, jako forma podziękowania ;
 

Załączniki

  • szeW.jpg
    szeW.jpg
    396,9 KB · Wyświetleń: 45
  • OEM.jpg
    OEM.jpg
    76,3 KB · Wyświetleń: 40

Psikuta1994

SuperMechanior
Dołączył
21.05.2020
Postów
1402
Porady
1
Punktów
337
Wiek
31
@heniek1000 osobiście nie założyłbym takiej tulei klientowi choćby to miało być nawet do Punto . Jest to pęknięcie a nie szwy pierwszej warstwy , widać że naprężenia zbyt duże materiału były i powstało pęknięcie które jest niedopuszczalne . Nawet już nie jest ważne czy wytrzyma ( zapewne tak ) , ale napewno nie jest to normalne , a już naprawdę dużo tulei nawijanych w życiu widziałem i albo są w nich widoczne szwy jak na zdjęciu poniżej w linii prostej lub ukośnej równa ciągła linia , albo jest nie domknięta do końca pierwsza warstwa w której jest równa prosta szczelina o szerokości około 1mm - jest to po to by właśnie materiał sam z siebie nie zaczął pękać od naprężeń .
 

heniek1000

SuperMechanior
Dołączył
15.11.2017
Postów
3261
Porady
4
Punktów
449
już naprawdę dużo tulei nawijanych w życiu widziałem i albo są w nich widoczne szwy jak na zdjęciu poniżej w linii prostej lub ukośnej równa ciągła linia , albo jest nie domknięta do końca pierwsza warstwa w której jest równa prosta szczelina o szerokości około 1mm - jest to po to by właśnie materiał sam z siebie nie zaczął pękać od naprężeń .
I to już jest jakiś konkret.

W Carsie zamówiłem dwie i w ASO jedną...zobaczymy o co to w tym wszystkim chodzi.
 

Autoelektronika

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
30.09.2015
Postów
4596
Punktów
1371
najmadrzejszy nie jestem jak wszyscy ale poszedłem innym tokiem myslenia jak przeczytałem jaka masz zagwozdkę.Sprawdzilem w 10s w google ile taka tuleja kosztuje i bardziej sie zastanawiam nad tym czemu masz dylemat czy zakladać czy nie nizeli sam problem pekniecia nowej czesci.Oddałbym albo wyrzucił do kosza i kupił nową.Nazwę to dylematem za 45zł https://www.iveco.sklep.pl/produkt/500350361-tulejka-zawieszenia-iveco-daily-65c-70c/ a po krotce totalna strata czasu.
 

heniek1000

SuperMechanior
Dołączył
15.11.2017
Postów
3261
Porady
4
Punktów
449
Do kosza wyrzucić i kupić nową. Z całym szacunkiem, ale my już jesteśmy z dwa etapy do przodu. Ta kwestia już była.

Zagwozdka jest. Bo jak weźmiesz następną nową tuleję. A które dopiero będę miał 3 nowe jutro (więc dopiero jutro będę mógł się w tej kwestii rzeczowo wypowiedzieć)
Więc jak weźmiesz nową tuleję która powierzchownie będzie wyglądała na niepękniętą i gotową do założenia. A potem sięgniesz po lupę i powiększysz powierzchnię X 10 ujrzysz mikropęknięcia...bo jest to pierwsza warstwa, naciągana w wysokiej temperaturze i normalna anomalia w takim procesie.
Dlatego większe pękniecie na którym obecnie dywagujemy nie ma większego znaczenia i np. śmiało można taką tuleję zakładać.

Tu chodzi o technologię wytwarzania i wiedzę na ten temat a nie porady dla 17 letniego praktykanta z zespołem.
a po krotce totalna strata czasu.
Scoro jest taka strata czasu, to odpowiedz czy pierwsza warstwa przy naciąganej tulei w powiększeniu będzie miała mikropęknięcia niedostrzegalne ludzkim okiem? W ogóle nie łapiesz idei tego tematu. To raz a dwa mylisz dwa procesy technologicznie. "Nawijanie" i toczenie. Przy toczonej tulejce nie ma takiego tematu, bo sprawa jest oczywista.

Co z tego że kupisz nową tuleję Jak nowa w powiększeniu też będzie miała liczne pęknięcia niedostrzegalne ludzkim okiem? Wniosek jaki z tego? Też mam Ci napisać? Bo nie wiem czy dojdziesz...więc już napiszę. Taki, że tak wielka skaza na tulejce ze zdjęcia nie mają większego znaczenia dla wytrzymałości omawianego tutaj elementu...BO TAKI JEST PROCES TECHNOLOGICZNY.
Raz pęknięcia nie dostrzeżesz gołym okiem tylko pod powiększeniem x 10 a innym razem pod powiększeniem x 20.

A ŻeŚ radę dał wyrzucić do kosza i założyć inną. Jaką inną? Druga przyszła taka sama "pęknięta".
Jutro wezmę 3 powiększę razy 10 i też będą pęknięcia i co wtedy?

Temat się rozbija o proces technologiczny, a nie obszczaną tuleję, czy zakładać, czy nie zakładać.

Jesteście mechanikami, a nie metalurgami...ale może ktoś wcześniej zaobserwował taką anomalię lub nie. Gołym okiem zerkniesz jest OK. Weźmiesz lupę x10 i będzie powierzchnia spękana. Taki proces. Więc nawet taka skaza w tym procesie tulei nie dyskwalifikuje. Co innego przy toczeniu. Wiadomo, wtedy śmietnik.
@Autoelektronika
 

Autoelektronika

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
30.09.2015
Postów
4596
Punktów
1371
heniek naprawde mnie zgasiles ,ty jestes gość.Wszystko wyjasniles w 12 poscie.
 

heniek1000

SuperMechanior
Dołączył
15.11.2017
Postów
3261
Porady
4
Punktów
449
Nieee....to było w pierwszym, albo drugim poście pomiędzy wierszami.
Przecież tylko idiota by założył taką tuleję...albo zakładał taki temat. Fakt, na początku trochę na wabia podpytywałem :D

Tylko, jak z trzeciego i czwartego źródła tuleja będzie tak samo wyglądała pod lupą, to co wtedy?
Wtedy z 4 sztuk wybierasz najmniej pękniętą. BOMBA. To może ta pierwsza nie jest aż taka zła.

Jutro się okaże.
 

Alpari

SuperMechanior
Dołączył
28.06.2017
Postów
342
Punktów
132
Wiek
49
Miasto
Dąbrowa Górnicza
WWW
alpari.auto.pl
Chcesz mieć rozwiązanie tej zagadki to nic prostszego. W badaniach metali wykorzystujesz dwa rodzaje badań. Nieniszczące, ale tutaj brakuje Ci sprzętu jak RTG do prześwietlenia itp. Drugi typ to badania niszczące. Masz 2 szt. to po prostu poświęć jedna (gorszą) na sprawdzenie. Rozwijaj warstwa po warstwie i zobaczysz czy to jest tylko uszkodzenie pierwszej warstwy.

Nie wiadomo z jakiej blachy są wytwarzane te tuleje. Metale podczas obróbki plastycznej na zimno zmieniają swoją strukturę między innymi przez zmniejszenie ziarna. Metal wtedy staje się bardziej twardy. Zmniejszenie plastyczności następuje kosztem zwiększenia sztywności i podatności na pękanie. Dlatego często materiały po obróbce plastycznej jak np. walcowanie poddaje się obróbce cieplnej (wyżarzanie rekrystalizujące). Po podgrzaniu do odpowiedniej temp. (zwykle 550-650 stopni) i czasie zależnym od rodzaju metalu następuje wzrost ziarna i zwiększenie plastyczności. Problem w tym, że obróbka plastyczna na gorąco i wyżarzanie to dodatkowe koszty.

Dlatego jeśli ta blacha to stal o niskiej jakości do tego została poddana obróbce plastycznej na zimno bez końcowego wyżarzania (sztywna z naprężeniami w wyniku obróbki), została nawinięta na element o małej średnicy (powstają naprężenia od sił zginających), do tego została zgrzana na łączeniu (dodatkowe naprężenia) to nic dziwnego, że może pojawić się pęknięcie.

Możesz sobie zrobić proste doświadczenie. Weź blachę stalową np. 2 mm grubości o młotkiem na kowadle wyklep ją do 1mm. Zobaczysz jak stanie się bardziej sztywna jednocześnie bardziej podatna na pękanie w trakcie zginania. Potem ją rozgrzej do czerwoności to jej plastyczność wróci.

Więc to pęknięcie może być wynikiem procesu technologicznego
 

heniek1000

SuperMechanior
Dołączył
15.11.2017
Postów
3261
Porady
4
Punktów
449
Więc to pęknięcie może być wynikiem procesu technologicznego
I się okazać że "pęknięta" "nawijana" jest bardziej wytrzymała niż toczona bez skazy.
Jutro sobie obejrzę kilka innych, to może coś się wyklaruje w temacie.

W końcu muszę jakąś założyć :D
 

heniek1000

SuperMechanior
Dołączył
15.11.2017
Postów
3261
Porady
4
Punktów
449
Heńkowe bicie piany:)
Raczej niewiedza forum i chęć pójścia na skróty.
Jedynie @Psikuta1994 coś sensownego napisał. Miał w rękach widział i montował "nawijane".

A Ty @arni_poznań nie miałeś Ivecoskiej w ręce i nie równałeś jej z toczonym zamiennikiem Fasta. A gadasz. :)
...ale może się obronisz tłumacząc heńkowi która tuleja będzie bardziej wytrzymalsza.
100 gramowa toczona czy 100 gramowa "nawijana"? Oczywiście ten sam materiał.
 
Do góry Bottom