• Witamy na Forum Mechaników!
    Aktualnie przeglądasz stronę jako gość. lub
    Jako użytkownik uzyskasz pełen dostęp do forum oraz będziesz mógł tworzyć tematy oraz brać udział w dyskusjach.
    Gorąco zachęcamy oraz zapraszamy do rejestracji!

Urządzenie diagnostyczne do domu

Wishlord

Początkujący
Dołączył
31.03.2025
Postów
5
Punktów
0
Cześć Wszystkim,
Jestem nowy na tym forum i miło mi Was powitać.
Chciałem zadać pytanie, które widzę jest tu wałkowane wielokrotnie.
Przeczytałem kilka wątków i mam swoje typy ale chciałbym abyście się wypowiedzieli w odniesieniu do moich oczekiwań.
Ogólnie long story short - mam dwa auta i jestem zmęczony każdorazową jazdą do mechaników w celu diagnozy lub adaptacji.
Auta to - Honda Pilot EX 2004 V6 3,5l benzyna oraz Audi A6C6 V6 2,7 TDI 2006.
Komputer poza diagnostyką czyli odczytywaniem kodów błędów miałby służyć resecie/adaptacji - przepustnicy, EGR, regulacji mieszanki (mam problem w Hondzie z wypadaniem zapłonu i walczę z tym od jakiegoś czasu i każdorazowo muszę robić adaptację na nowo).
To co mi się nasuwa na podstawie przeczytanych wątków to:
1. Thinkdiag - cena około 500 zł na znanym portalu aukcyjnym
2. Launch X431 Pro elite - cena około 2400 zł jak wyżej
3. Nie wiem co jeszcze może to co Duda reklamował Kingbolen S6 w cenie około 1100

Ogólnie zamysł jak wyżej z tym, że nie nastawiam się na używanie sprzętu w celach zarobkowych.
Nie nastawiam się na obsługę aut nowszych niż 2010 rok.
Ma służyć domorosłemu mechanikowi, który złapał zajawkę na własnoręczne naprawy na podstawie informacji zamieszczonych w instrukcjach serwisowych, forach, youtube poradnikach.
Z wymagań to najlepiej jakby się to nie wiązało z abonamentem bo patrz jak wyżej, a jeżeli się nie da to napiszcie proszę z jakimi kosztami rocznymi trzeba się liczyć (rozważę tą opcję).
Nie chciałbym też przepłacać za urządzenie, które ma być używane jak wyżej i w zakresie jak wyżej.
Urządzenie chciałbym zakupić z myślą o tym, że posłuży kilka lat ale przy uwzględnieniu powyższych warunków (wiek aut).

Jeżeli jest możliwość podawania na forum linków do konkretnych sklepów/aukcji to proszę podajcie. Nie chciałbym się naciąć na podróbki.
Będę wdzięczny za Waszą wyrozumiałość i pomoc.

Pozdrawiam serdecznie.
 

PiweczkoPiwunio

SuperMechanior
Dołączył
30.03.2025
Postów
438
Punktów
75
Do Audi:
Interface: VAG K+CAN Commander, wersja minimum 1.4
Soft: VagCom i inne
Mój IF czyta wszystko po K, L, KKL, CAN od Polo 2000r po A4 z 2012. Nigdy nie było problemów. Ważne, aby używać to na leciwym laptopie z Windows XP x86 lub Windows 7 x86 lecz w wersji angielskiej. Polska obsada klawiatury i regionu (format daty) mają masę problemów z wieloma programami. Laptop dowolny z USB1.1 (najlepiej) lub USB2.0 (najwyżej). 4GB RAM i raczej dowolny procesor. Mój złomek Acer z Allegro byl za 80zł. Interface kiedyś za 690zł ale to było 14 lat temu. Dziś identyczne są po 80-100. Do VAGa czyli Audi, VW, Seat, Skoda po OBD2 wymagane będą linie K i często L jak rownież pełen CAN. Rzadziej linia L ale nie szkodzi aby interface ją miał. Problemem jest zdobycie softu, jest tego trochę 'ton' i trzeba na zasadzie metody prób i błędów podchodzić raczej indywidualnie do każdego auta.
VAG K+CAN daje też możliwość programowania immo, liczników i adaptacji wielu podzespołów w aucie. Diagnostyka natomiast w wielu starszych autach pomimo obecności CAN często leci właśnie po szynie K.
 

Wishlord

Początkujący
Dołączył
31.03.2025
Postów
5
Punktów
0
Dzięki za propozycję.
Pytanie:
1. Czy są jakiekolwiek nowe urządzenia, które pozwoliłyby na współpracę z tymi dwoma markami? Czy lepiej iść w osobne?
2. Czy są urządzenia na zasadzie plug & play? Nie mówię, że sobie z tym co napisałeś nie poradzę ale wolałbym to uprościć.
3. Co do Hondy? Na chwilę obecną najbardziej skupiałbym się na tym aucie dopóki nie mam problemów z Audi.

Laptopa na którym mógłbym postawić WinXP pewnie znalazłbym gdzieś w szafach.
 

PiweczkoPiwunio

SuperMechanior
Dołączył
30.03.2025
Postów
438
Punktów
75
Metody plug and play raczej nie istnieją. Wszystko zależne od oprogramowania i metod łączenia się z samochodem. Życie, wiele razy pokazało, że niby najnowsze technologie i sprzęt najczęściej najwięcej zawodzą. W tematyce Hondy nie pomogę. Tylko VAG albowiem uczyłem się na swoich VW i Audi po rodzince. Uczyłem się znaczy - oni kupowali każdy nawiedzony kabelek na Allegro a ja to potem testowałem i utylizowałem dlatego jestem mega wrogiem zabawek za 30-50zł. Nie warto. Jeśli planujesz zostać z Audi to zakup dobrego fejsa nawet za 300 jest ok. To się wróci razy sto lecz, niestety, trzeba wiedzieć co robić, jak to używać, znać oprogramowanie, mieć instrukcje i inne z pewnych źródeł. Wszystkie interface'y mają jeden - wspólny minus, mianowicie, kody usterek nie zawsze prowadzą do celu. Pod maską w samochodach masa niespodzianek jest, wystarczy jakieś pod/nad ciśnienie (lub jego brak) i błędy lecą - nawet w serwo hamulcowym (właśnie forum czytam) a winny EGR gdy, interface wskazywał na dolot. Interface w złych rękach potrafi wiele uszkodzić. Mój kumpel walczy właśnie z jakimś Audi po próbie wgrania polskiego interfejsu do nawigacji. Audiczka martwa - nawet nie chce zakasłać.
 

Wishlord

Początkujący
Dołączył
31.03.2025
Postów
5
Punktów
0
Rozumiem i częściowo się zgadzam z Twoją tezą.
Piszę częściowo ponieważ czytając tutaj tematy dotyczące sprzętów diagnostycznych mam wrażenie, że można znaleźć w miarę uniwersalny sprzęt, który pozwoli na realizację powyższych spraw w obu autach i tutaj wskazałem właśnie te produkty, które w moim mniemaniu spełniłyby ten warunek.
Nie jestem super fachowcem ale z moich ostatnich doświadczeń przy Hondzie wynika, że bardzo dużo można zrobić samemu i tu już nawet nie chodzi mi o oszczędności na mechanikach co bardziej satysfakcję z tego, że coś się zrobiło samem i się udało.
Takie hobby się we mnie urodziło i jest to dla mnie odskocznia od mojej codziennej pracy.

Odpowiadając na Twoje pytanie to tak, zamierzam pozostawić Audi, gdyż jest to auto dla mojej żony na codzienne dojazdy do pracy plus odbiór dzieci ze szkoły, a która kocha tą markę i nie zamieniłaby jej na inną.

Honda to z kolei moje marzenie i służy nam jako auto rodzinne na wypady - duże, pojemne i wszędzie wjedzie.

Wracając do tematu jeżeli jest możliwość podawania linków to proszę o propozycję.
W sumie to mógłbym nawet kupić używany komp+interfejs+program jeżeli pozwoliłoby to spełnić moje oczekiwania.

Co do zabawek to do tej pory używałem kostki za 100 zł, którą kupiłem kilka lat temu plus do tego darmowa aplikacja na android i szczerze fajnie się to sprawdzało do odczytu lub kasowania błędów - w tym w Hondzie, Aud, Nissanie czy Suzuki zadziałało.
Niestety nie zdaje to egzaminu w sytuacji kiedy trzeba coś zaadaptować lub zaprogramować.

Wychodzi na to, że jestem otwarty na Wasze propozycje.
 

PiweczkoPiwunio

SuperMechanior
Dołączył
30.03.2025
Postów
438
Punktów
75
Rozróżniamy dwa rodzaje interfejsów:
- takie co "czytają" i kasują błędy
- takie co czytają, kasują i dodatkowo programują.
Czasami, na jakiejś linii tani fejs zaświeci możliwościami i udaje się wykonać jakąś adaptację, np. przepustnicy.
Zabawa z fejsami zaczyna się dopiero wtedy, gdy uszkodzi się np. immobiliser, ktoś zgubi kluczyk i trzeba dorobić nowy, zabawa tkwi też w programowaniu nawigacji, adaptacji nowego radia i wielu innych - głównie w programowaniu komputerów pokładowych.

(Jeśli jakieś Audi stoi na rynku 120-130tys.zł i ECU do niego 3500-5000zł to aż strach to dotykać czymś z najniższej pułki. Kolega, właśnie przeżywa swój koszmar, od piąteczku siedzą nad uruchomieniem samochodu. ASO dziś histerii wysłuchało i na start krzyczą: trójka netto + laweta).

Np. w starym Polo po lifcie immobiliser ściśle współpracuje z komputerem (ECU) oraz zegarami. Gdy do takiego Polo wrzucisz np. inny licznik auto nie odpali, znaczy się, odpali ale po chwili silnik zgaśnie. Wtedy, czytamy wsad z ECU, czytamy wsad z zegarów i szukamy kodu PIN, jeśli nie posiadamy książeczki od producenta auta, w której ów Pin jest. I dopiero wtedy podczas takich zadań widać gołym okiem większość interface'ów, widać ich bezużyteczność. A kody błędów i gaszenie "czeka" zrobi praktycznie każdy kabel, albowiem większość tylko do tego jest. Są jednak i wpadki - np. tani KKL do Polo za 35zł pokazywał krzaki, błędy wysysane nie wiem skąd. Dopiero po podpięciu czegoś poważniejszego sytuacja wygladała całkiem inaczej. Jakiś czas temu kupiłem na Olx zabawkę z napisem: EOBD/OBD car scanner. Dałem aż 20zł. Ktoś kiedyś dał za to 399 bo był w środku stary dowód zakupu. Do czego to było, jakie protokoły zaimplementowane wewnątrz - chyba sam producent nie wiedział. Czytał Opla i kilka VW a raczej Merivę, Zafirę, Polo 6n oraz Corsę C. Nic więcej a gdy już przeczytał każdy CHECK to w logu zawszenna pierwszym miejscu były błędy związane z ciśnieniem który był opisany na ekranie tak:

"cisnienia doplywu - wejscie - usterka B909"
Te B z cyferkami zależne było od humoru kaczyńskiego, pogody, modelu auta, godziny i daty diagnozy auta, od koloru karoserii i pewnie też od typu oleju w silniku, poziomu paliwa w baku a także a raczej przede wszystkim od płci diagnosty.

Moim zdaniem w instrukcjach obsługi tych urządzeń powinni śmiało i wprost pisać:
- obsługa OPLA - trzymaj tester w lewej dłoni
- obsługa VW - trzymaj w prawej dłoni
- reszta modeli - trzymaj oburącz
a w reklamach i na opakowaniach winni wpis umieścić:
" obsługuje wszystkie modele od rocznika 1950 do 2150, pojazdy osobowe, ciężarowe, statki, łodzie podwodne, myśliwce, rowery eBike, hulajnogi, lodówki, pralki też a po darmowej aktualizacji którą wydamy w roku 2050 zdiagnozujesz także UFO".

A teraz na poważnie:
Poczytaj fora Hondy, tam na bank spece wiedzą, co na bank zadziała z twoim autem.
 

Wishlord

Początkujący
Dołączył
31.03.2025
Postów
5
Punktów
0
Wybieram bramkę numer 2 - takie co oprócz odczytu i kasowania błędów będą mogły programować w zakresie w jakim wskazałem:
przepustnica, mieszanka paliwo-powietrze, etc. to co związane z prawidłową pracą silnika.
Nie potrzebuje urządzenia do przeprogramowania całego komputera ECU tylko kilku elementów.

Kiedyś czytałem kilka wątków na forum pilotów i tam polecali właśnie ogólne urządzenia do wielu zastosowań stąd pojawiło się pytanie na naszym rodzimym forum pytanie ode mnie.

Poza tym, z samej kostki za 100 zł i bezpłatnej aplikacji na androida jestem zadowolony ponieważ każdorazowo kody błędów pokrywały się z tym, co mechanicy na specjalistycznym sprzęcie wykrywali więc tutaj nie mam uwag.

Temat pozostaje otwarty.
Szukam urządzenia dedykowanego Audi oraz na razie uniwersalnego do Hondy chyba, że ktoś w międzyczasie poleci coś dedykowanego.
 

PiweczkoPiwunio

SuperMechanior
Dołączył
30.03.2025
Postów
438
Punktów
75
Z szuflady wyjąłem aby nie było, że ściemniam.
Obecnie na Allegro identyczne są po 79zł. Ogarnia to każdego VAGa, sprawdzałem u każdego znajomka co ma Audi/Passata/Seata/Skodę. Roczniki 2000-2018. Bardzo polecam.
 

Załączniki

  • IMG_20250401_140824174.jpg
    IMG_20250401_140824174.jpg
    684,3 KB · Wyświetleń: 7

PiweczkoPiwunio

SuperMechanior
Dołączył
30.03.2025
Postów
438
Punktów
75
Na foto widać co używam. Na Autodatę nie mam już licencji. Wygasła i baza jest tylko do roczników max. 2012. Reszta ładnie działa. IMG_20250401_190434271_HDR~2.jpg IMG_20250401_190448986_HDR~2.jpg IMG_20250401_190434271_HDR~2.jpg IMG_20250401_190801969_HDR.jpg IMG_20250401_190949057_HDR.jpg IMG_20250401_191005771_HDR.jpg IMG_20250401_191100218_HDR.jpg IMG_20250401_191133087_HDR.jpg IMG_20250401_191300418_HDR.jpg IMG_20250401_191329409_HDR.jpg IMG_20250401_191410728.jpg IMG_20250401_191512367_HDR.jpg
To wszystko ślicznie hula z tym full commandere (kabel). Zero problemów z grupą VAG. Najbardziej lubię VAG-COM i VAG K+CAN Commander. Dobry soft. Czytasz np. Audi.A4B8, cofasz się w programie, podchodzisz do Polo, wtyk w OBD, 5 sekund czekasz.i czytasz Polo.
Bajka...
 

Wishlord

Początkujący
Dołączył
31.03.2025
Postów
5
Punktów
0
Super,
Serdecznie dziękuję. Będę szukał bo jak wspominałem Audi zostaje.

Będę pisał na zagranicznych forach do Pilota, a jak by się ktoś tutaj znalazł kto by polecił coś do Hondy to będę wdzięczny.

Jesteśmy w kontakcie.
 
Do góry Bottom