Misiek
Administrator
Mam takie auto w naprawie - Volvo S60, 2012r., 2.0 D3.
Klient przyjechał z niedziałającą klimatyzacją. Po uruchomieniu nic się nie działo, wymieniony zostal kompresor klimatyzacji. Teraz chłodzenie jest ale bez szału.
Jedyne co mnie zastanawia to widzę na zegarach po stronie niskiej, że ciśnienie jest na pewno za wysokie.
Ale co najciekawsze nawet po podłączeniu dzisiaj manometrów do auta ciśnienie niskie = ciśnienie wysokie, nie było różnicy, dopiero po odpaleniu ciśnienie się zmieniło ale na pewno nie jest prawidłowe.
Zastanawia mnie czy może być to przepuszaczający zawór rozprężny, że ciśnienie na postoju się wyrównuje?
Klient przyjechał z niedziałającą klimatyzacją. Po uruchomieniu nic się nie działo, wymieniony zostal kompresor klimatyzacji. Teraz chłodzenie jest ale bez szału.
Jedyne co mnie zastanawia to widzę na zegarach po stronie niskiej, że ciśnienie jest na pewno za wysokie.
Ale co najciekawsze nawet po podłączeniu dzisiaj manometrów do auta ciśnienie niskie = ciśnienie wysokie, nie było różnicy, dopiero po odpaleniu ciśnienie się zmieniło ale na pewno nie jest prawidłowe.
Zastanawia mnie czy może być to przepuszaczający zawór rozprężny, że ciśnienie na postoju się wyrównuje?