Witam, od około tygodnia mam problem z Volvo V50 2.0d 2007r dpf EGR off.
Po zrobieniu ok 200 km nagle szarpnęło samochodem (jakby zamuliło), na desce na chwilę zapaliło się wszystko co mogło (wszystkie kontrolki), zegary padły, nawiew przestał działać, po kilku sekundach normalnie jedzie, 1 km dalej, powtórka z rozrywki.
Samochód zapala normalnie,
napięcie na akumulatorze prawidłowe,
alternator był wymieniany w styczniu, ładuje,
sprawdziłem bezpieczniki pod maską przy akumulatorze, wszystko ok,
wyciągnąłem CEM (wyglądał jak nowy, bez żadnej rdzy czy patyny, ale przeczyściłem prewencyjnie
Dzisiaj zamontowałem na nowo i bez zmian. Na trasie ok 5 km choinka i szarpanie pojawiło się ze 5-6razy.
Jakieś pomysły co mógłbym jeszcze sprawdzić?
Po zrobieniu ok 200 km nagle szarpnęło samochodem (jakby zamuliło), na desce na chwilę zapaliło się wszystko co mogło (wszystkie kontrolki), zegary padły, nawiew przestał działać, po kilku sekundach normalnie jedzie, 1 km dalej, powtórka z rozrywki.
Samochód zapala normalnie,
napięcie na akumulatorze prawidłowe,
alternator był wymieniany w styczniu, ładuje,
sprawdziłem bezpieczniki pod maską przy akumulatorze, wszystko ok,
wyciągnąłem CEM (wyglądał jak nowy, bez żadnej rdzy czy patyny, ale przeczyściłem prewencyjnie
Dzisiaj zamontowałem na nowo i bez zmian. Na trasie ok 5 km choinka i szarpanie pojawiło się ze 5-6razy.
Jakieś pomysły co mógłbym jeszcze sprawdzić?