• Witamy na Forum Mechaników!
    Aktualnie przeglądasz stronę jako gość. lub
    Jako użytkownik uzyskasz pełen dostęp do forum oraz będziesz mógł tworzyć tematy oraz brać udział w dyskusjach.
    Gorąco zachęcamy oraz zapraszamy do rejestracji!

Stuki po wymianie sprzęgła Hyundai ix35

Tomasz2112

Uczestnik
Dołączył
30.06.2021
Postów
26
Punktów
0
Witam,
Dotyczy:
Hyundai ix35 2010 136km diesel.
Miałem problem na początku z tym, że sprzęgło praktycznie opadło. Był problem z wrzuceniem biegów, strasznie ciężko wchodziło.
Jeden mechanik odpowietrzył pompkę przy sprzęgle i w sumie temat ucichł na jakiś czas.

Za kilka miesięcy temat pojawił się ponownie. Oddałem do znajomego mechanika i stwierdził, że sprzęgło jest zużyte, ale dwumasa okej.
Wymienił w takim razie komplet - sprzęgło, wysprzeglik, pompkę.
W sumie przez dwa dni nic się nie działo. Dzisiaj jak odpaliłem auto i w międzyczasie odśnieżałem to słyszałem dziwne stuki. W zasadzie przy wciśnięciu sprzęgła tych "stuków" nie było słychać. Natomiast na "luzie" bez wciskania sprzęgła znów stuki pojawiły się.

I tak teraz się zastanawiam, czy źle założone. Czy jednak też z dwumasa jest problem, albo zupełnie co innego - skrzynia biegów.

Mieliście Panowie taki podobny temat? Ktoś zaradzi?
W poniedziałek będzie gość sprawdzać też i skrzynie, ale czy dojdzie do czegoś to nie wiem.
Nadmienie, że przed wymianą sprzęgła tych stuków nie było.
 

Regaciarz

Zweryfikowany Mechanik
Dołączył
31.03.2018
Postów
1326
Porady
1
Punktów
346
Wiek
33
Miasto
Wasilków
Szczerze to w moich warunkach( brak stanowiska do zbieżności) usługa wykonana bez demontażu sanek uważam, że jest lepiej wykonana bo najczęściej nie wymaga ustawienia zbieżności( zawsze staram się wyciągnąć sworzeń ze zwrotnicy zamiast odkręcać od wahacza przez co w większości aut nie ma możliwości zmiany ustawienia zawieszenia).
Uszczelniacz wymienię tak samo z sankami czy bez, dzwon też wyczyszczę.
Jedyna różnica, że bez sanek można wyjechać elegancko na stopie zamiast się siłować. Kiedyś byłem zwolennikiem pierwszej opcji, ale od jakiegoś czasu jednak wolę 5 minut pomęczyć się ze skrzynią niż godzinę z sankami
 

PiweczkoPiwunio

SuperMechanior
Dołączył
30.03.2025
Postów
438
Punktów
73
Powiedzcie mi szczerze, w którym miejscu diesel jest oszczędniejszy od benzyniaka?

- turbo
- pompowtryski
- dpfy
- dwumasy
- ON = 6.09zł/L
- Pb95 = 5.92zł/L
- Diesel 6.5-7.5L/100
- Benzyniak 7.0-8.0L/100
- zakup nowego diesla = minimum +25% w stosunku do benzyniaka
- częstsza zmiana oleju, więcej oleju, inny olej
- droższe części (zawias, bo inna waga auta)

??

Przecie, to od dawien dawna nie kalkuluje się jeździć klekotem. Po co to ludzie kupują?

Komplet dwumasy do jakiegoś 1.9 w tdiku to od 1800 do 2400 jakiegoś Luka albo 2200-3000 jakiegoś Sachsa + robota.
Za te kasę to się robi małego benzyniaka 1.2 8V - 1.4 16V od podłogi po sam dach.

Czemu ludzie kupują te zajechane na zachodzie trupy? Przecie te wszystkie importowane na potęgę śliczne Audice z dieslem i automatem pod machą to zajechany złom. 300-400kkm nabite ma każdy.

35-40 koła za Audi bo ładne
5 koła w sprzęgło
ze 4 koła w pompki
2 koła minimum w laczki
1 koł w heble
2 koła w pakiet "na dzień dobry"
Do tego przygoda z rozrządzikiem, bo pancerny łańcuch dzwoni...
a Audica przed cofką u Turka naklepane miała 450.000, teraz ma śliczne 300.000 więc jeszcze młoda. I tak sobie chwalimy, nowe autko z rocznika 2012 mamy, pohulamy ze trzy latka i z wkładu brutto na 60.000 gdy autko będzie miało już zarejestrowane 400.000 oraz 16 lat nikt nie da nawet dychy przy odsprzedaży.
Warto sprzatać zachód??
 
Ostatnia edycja:

Drugi2

SuperMechanior
Dołączył
15.07.2020
Postów
4552
Porady
5
Punktów
1391
Powiedzcie mi szczerze, w którym miejscu diesel jest oszczędniejszy od benzyniaka?

- turbo
- pompowtryski
- dpfy
- dwumasy
-wiele nowych benzynek ma turbo
- pompowtryski? chyba od dawna nie widziałeś diesla :) pierwszy HDI był zamontowany w 1998 w xantii (miałem taką)
- DPF dla diesla, benzyny mają GPF
- a to benzyny to nie mają dwumas?

czyli jesteś jakieś 25 lat do tyłu z motoryzacją :)

- Diesel 6.5-7.5L/100
- Benzyniak 7.0-8.0L/100
ja mam wiekową zafirę 1.7 diesel. jak w ostatni tydzień miałem trasę na lotnisko, nie śpieszyło mi się, więc tylko 70mph (113kmh) to spokojnie wyszło 5 literków. pewnie byłoby mniej, ale 1/4, może 1/5 trasy to bardzo górzysty teren.
poprzednio miałem też zafirę 1.6 benzyna. i co? na mieście bywały momenty, że wessała 10.

Przecie, to od dawien dawna nie kalkuluje się jeździć klekotem. Po co to ludzie kupują?
niektórzy nie jedzą tylko w dni powszednie do żabki po bułki i piwo, a w niedziele do kościoła.
no i umieją liczyć.

Czemu ludzie kupują te zajechane na zachodzie trupy? Przecie te wszystkie importowane na potęgę śliczne Audice z dieslem i automatem pod machą to zajechany złom. 300-400kkm nabite ma każdy.
a to już inna bajka, czemu do z rajchu tak targają. dalej istnieje mit dobrego niemca co to dba o samochód.

jak chcesz się trochę pobawić w numerki to proszę:
 

PiweczkoPiwunio

SuperMechanior
Dołączył
30.03.2025
Postów
438
Punktów
73
No tak, zatrzymałem się w czasach Polo III/IV.
A tak na serio: auto trzeba umieć znaleźć. Tak jak buty. Ruskie Łady są ok dlatego nie chcą ich w UE fałszując dalej te swoje normy Euro, w ktore cały Świat nie wierzy oprócz samej UE.
 
Do góry Bottom