heniek1000
SuperMechanior
- Dołączył
- 15.11.2017
- Postów
- 3265
- Porady
- 4
- Punktów
- 518
Najtańsza wersja to chemia w cylindry, a raczej wiaderka chemii, przy okazji ciśnienie, kamery nie ma żeby zapuścić.
A potem to już z górki, motor na stół.
Jak pierścienie olejowe stoją na dębowo...to z tydzień moczenia podgrzewania zalewania i przepompowania. Tylko to jest ułamek kosztów jakie poniesiesz w stosunku do wyciągnięcia tłoków.
Ja bym się jeszcze przyjrzał odmie...jakaś dymiarka tu i tam...ale to tak rekreacyjnie bardziej...
I Ceramizer x 2.
Olej jaki Ty ku. tam zalałeś? Jaki Motul 5w30 ? Sam go wymieniałeś?
Ja już nie chcę o innych przypadkach pisać...ale motor brał jakieś 0,7L oleju na 1000 kilometrów. Normalnie, to chemia...ale to był taki przypadek gdzie autentycznie bałem się zalać chemii...był tak zapyziały.
I po samej wymianie oleju...po dwóch tysiącach kilometrów przestał brać olej. 50ml oleju na 1000 kilometrów teraz bierze. A żarł ponad pół litra. Taki niuans i wystarczył. PSA 1.4
A potem to już z górki, motor na stół.
Jak pierścienie olejowe stoją na dębowo...to z tydzień moczenia podgrzewania zalewania i przepompowania. Tylko to jest ułamek kosztów jakie poniesiesz w stosunku do wyciągnięcia tłoków.
Ja bym się jeszcze przyjrzał odmie...jakaś dymiarka tu i tam...ale to tak rekreacyjnie bardziej...
I Ceramizer x 2.
Olej jaki Ty ku. tam zalałeś? Jaki Motul 5w30 ? Sam go wymieniałeś?
Ja już nie chcę o innych przypadkach pisać...ale motor brał jakieś 0,7L oleju na 1000 kilometrów. Normalnie, to chemia...ale to był taki przypadek gdzie autentycznie bałem się zalać chemii...był tak zapyziały.
I po samej wymianie oleju...po dwóch tysiącach kilometrów przestał brać olej. 50ml oleju na 1000 kilometrów teraz bierze. A żarł ponad pół litra. Taki niuans i wystarczył. PSA 1.4