Mnie nigdy nie interesował wiek samochodu,tylko jego stan,dlatego wolałem W210 od W211 tki,chociaż w tej cenie mógłbym go kupić ale nie w takim stanie jak W210 tkę,juz jeżdzę non stop od początku maja zeszłego roku jedyna awaria rozkodowanie kluczyka oraz przewód górny ,,wodny,,przegryziony przez kunę oraz zapieczonu tłoczek ham z tyłu, i to koniec,nie zanosi się na to,by przez najbliższe wiele lat coś mogło paść,zawsze wychodziłem z założenia,że wolę dać za stare auto drugie tyle od ceny rynkowej ale bym nie musiał nic grzebać i tak mam.Od razu po zakupie miałem ofertę 5000 zł in plus,szczerze? na tę chwilę nie sprzedałbym go nawet za 50 koła,ba,w ogóle bym go nie sprzedał bo wiem ile ludzie ładują kasy w młodsze modele,ja żadnego auta z silnikiem z g...litu nie chcę,dlatego popieram pomysł z silnikiem 1.9 Tdi,najlepiej oczywiście z pompą zwykłą .By zmienić spojrzenie na auta polecam YT Thomas Andersson,,Mercedes W210 lepszy od W124,,obejrzałem ten filmik po roku od zakupu auta i w pełni się z nim zgadzam.Ja potrzebuję auto uzytkowe,nie na pokaz,ma jeżdzić i się nie psuć,sypiam spokojnie.