Ja wymieniałem samodzielnie uszczelniacz czołowy, musisz mieć do tego celu specjalną tulejkę, cały zestaw można kupić w firmie laser sinex, nie wiem czy wymiana uszczeniacza przyniesie efekt, w moim przypadku i tak leciało tamtędy, zastanawiam się czy nie były winne łożyska wału, czy nie miały nadmiernego luzu co by powodowało rozbicie "dławicy"
Dzięki za namiar, ta tulejka to jakieś bardziej specjalistyczne narzędzie? Czy nic skompilowanego? Bo z tego co widzę na zdjęciach w necie to praktycznie kawałek rurki...
PW poszło.
Wbrew pozorom to jest coś skomplikowanego, ma odpowiedni wymiar i na końcu są zafazowane
No dokładnie tak to się powinno zrobić albo pakiet mini: zdjąć koło pasowe, sprzęgło, odzyskać czynnik, wyjąć uszczeniacz, włożyć nowy, złożyć, nabić i jeździć obserwować
spuść r600 zrób próżnie i nabij r134a. w czym probem??
A po co się bawić w tą całą kosztowną zabawę? Mam zbyt niskie ciśnienie i czynnik R134a, mam komplet R600 z manometrem itd, zapytałem czy można je pomieszać?
Mieszaj...będzie fajnie...
Widzę że trudne pytanie zadałem, i logicznej, normalnej odpowiedzi raczej się nie doczekam..... Będzie fajnie.. Co to znaczy???Mieszaj...będzie fajnie...
To zależy czy wogole warto to stosować. Musi być wyciek który trwa kilka miesięcy od nabicia, wtedy nieszczelnosc jest mała i jest szansa że zadziała, jeśli wyda się 90 zł +nabicie i nie zadziała to dalej jesteś w czarnej d.... e i szczuplejszy o sporą kasę i co dalej???, kupić chłodnicę?, uszczelnić dalej??..... Totolotek, nikt Ci jednoznacznie tu nie pomoże
Ja testowałem w swojej skodzie octavia 2,nieszczelnosc mała pod plastikowym korkiem na chłodnicy po str kierowcy. Nie dało rady i dalej był wyciek....
Dla druciarzy i paprunów i właśnie
a, że jest pełno druciarzy i paprunów to i jest rynek na takie środki...
