w żadnym wypadku nie niszcz mu auta, nie dzwoń, nie pisz sms-ów itp.
Żeby nie miał podkładki że go straszysz czy nękasz bo to większa krzywda niż nie zapłacony rachunek. Skoro chcesz i tak oddać kasę na charytatywny cel to super. koszty wymiany + koszty sądowne + ekstra (od sądu na charytatywny cel) jak wróci do polski to będzie miał ciepło.
idz do dobrego doradcy prawnego. powiedz mu to co tu napisałes na początku i będzie dobrze... trochę to potrwa ale skoro nie o kase chodzi to dasz radę.
miałem podobny przypadek z wymianą sprzęgła i trwało to około pół roku od pierwszej sprawy. ale nie dość że zapłacił za wymianę to doszły 4 sprawy na które się nie stawił i od sądu ekstra 6 tys zł( bo charytatywny cel i z oświatą ciężko)
gość nie chodził na sprawy , nie odbierał wezwań a przy rozliczeniu podatkowym sam przyszedł żeby poprosić o odwołanie tego wszystkiego gdyż naliczyli mu prawie 10 tysięcy złotych..... odwoływał się od zapłaty , przychodził kilka razy że nie może wziąć kredytu, że zniszczyłem mu życie.... ale dom dziecka miał swoje

Na wszystkich forach i szukajkach dobry mechanik na wypisywał że jestem oszust, złodziej
dobrze się nad tym zastanów, u mnie nic to nie zmieniło gdyż z tym poszedłem ponownie do doradcy i wystraszony że znowu przyjdzie zapłata odwołał to

trochę cierpliwości i będzie dobrze

nie namawiam i zastanów się dobrze.
pozdrawiam